W Odrze Opole sprawdzany jest obrońca Adam Wolniewicz

Odra w przerwie zimowej straciła dwóch defensorów. Kapitan Maciej Michniewicz jeszcze w grudniu rozwiązał swoją umowę z klubem i trafił do ligowego rywala „zza miedzy” - Ruchu Zdzieszowice. Kontrakt rozwiązał też młodzieżowiec Adrian Droszczak, który trenuje z MKS-em Kluczbork i wiele wskazuje na to, że wiosną będzie grał w ekipie naszego 1-ligowca.

Pojawił się jeszcze jeden problem. Kontuzji doznał bowiem Bartłomiej Gawron i nie trenuje. Odra została z dwoma środkowymi obrońcami: Mateuszem Bodziochem i juniorem Aleksandrem Kowalskim, który w pierwszej drużynie w lidze nie rozegrał jeszcze ani minuty.

- Mamy swój cel, którym jest wygrana w lidze, więc nie możemy nic zostawiać przypadkowi - mówi trener Odry Jan Furlepa. - Młody Kowalski na treningach i sparingach prezentuje się bardzo dobrze i nie wykluczam, że może wskoczyć do podstawowego składu. Wiadomo jednak, że nie mogę go od razu rzucić na „głęboką wodę”, a musimy być też ubezpieczeni na różne wypadki losowe jak kontuzje czy kartki. Próbowałem też na środku obrony Mateusza Perońskiego i to też jest pewna alternatywa, ale nie ukrywam że chciałbym mieć jeszcze jednego zawodnika na pozycję stopera.

Wybór padł na Wolniewicza. Niespełna 23-letni zawodnik jesienią występował w ekipie rezerw Górnika Zabrze i strzelił Odrze bramkę w listopadowym meczu, który zakończył się remisem 1-1. Poprzedni sezon spędził natomiast w 2-ligowym ROW-ie Rybnik, gdzie w obronie grał ze wspomnianym Bodziochem. We wtorek piłkarz trenował już z opolskim zespołem.

- Znam tego zawodnika, a poza tym dodatkowo zrobiłem rozeznanie wśród znajomych trenerów i uzyskałem bardzo pozytywne opinie o nim - tłumaczy trener Furlepa. - Adam zostanie z nami do soboty i zagra w dwóch sparingach (w piątek w Opolu z 3-ligowym KKS-em Kalisz i w sobotę na wyjeździe z 1-ligowym Zagłębiem Sosnowiec - dop. red.). Po nich podejmiemy ostateczną decyzję czy u nas zostanie