Pół roku temu olescy radni nie zgodzili się na otwarcie przy Małym Przedmieściu dużego salonu gier.
Hazard wdarł się jednak do Olesna tylnymi drzwiami. Zamiast jednego salonu, w mieście zaczęto otwierać małe salony z tzw. automatami o niskich wygranych.
Otwarto aż 6 lokali: dwa przy ul. Lompy, po jednym na Małym Przedmieściu, na Solnym Rynku, przy ul. Słowackiego i Konopnickiej.
Oznacza to, że w Oleśnie przybytki hazardu stoją niemal co kilkadziesiąt metrów! Konkurencja jest zresztą tak duża, że jeden z tych salonów został już zresztą zamknięty.
Radni nic nie mogą z tym zrobić, ponieważ na małe salony nie trzeba mieć pozwolenia. Warunek jest jeden: w pomieszczeniu mogą stać tylko 3 automaty do gier.
Reporterzy nto spróbowali szczęścia i zagrali na jednorękim bandycie. Ile wygrali?
Czytaj więcej w czwartek (12 listopada) w tygodniku "NTO Olesno-Kluczbork", bezpłatnym dodatku do papierowego wydania "Nowej Trybuny Opolskiej"
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?