W opolskich przedszkolach nadal brakuje miejsc dla ponad 130 dzieci

fot. sxc
fot. sxc
Miasto uspokaja, że pojawią się one we wrześniu.

Zakończył się nabór uzupełniający do opolskich przedszkoli. Znalazło w nich miejsce 37 dzieci. Ponad setka rodziców wolało pozostawić dzieci na listach rezerwowych i nie brało udziału w dodatkowym naborze. - Najczęściej są to względy organizacyjne, czyli odległość od domu czy pracy - mówi Brygida Starba, dyrektor przedszkola nr 8.

W sumie nadal 132 maluchy czekają na zwolnienie miejsc w przedszkolach. Wszystkie to trzylatki.

- Z doświadczenia z lat ubiegłych wiemy, że około 90 rodziców mimo, że ich dzieci dostały się do przedszkoli z różnych względów ich nie posyła - mówi Irena Koszyk, naczelnik opolskiego wydziału oświaty.

W zeszłym roku w przedszkolu nr 54 na liście rezerwowej było kilkanaście dzieci.

- Dwójka oczekujących rodziców zrezygnowała, pozostałe maluchy zostały przyjęte - mówi Jadwiga Bryk, dyrektor przedszkola nr 54. - Od razu gdy zwalnia się jakieś miejsce dzwoniliśmy do rodziców.

Dodatkowe miejsca mogą pojawić się dzięki sześciolatkom, które rozpoczną we wrześniu naukę w szkołach.

- Z 160 rodziców, którzy zapisali dzieci do klas pierwszych 60 jeszcze nie wycofało deklaracji z przedszkoli - mówi Koszyk. - Decyzje o tym mogą podjąć nawet w sierpniu. Dlatego początkiem września będzie znana liczba wolnych miejsc. W zeszłym roku sytuacja była podobna. Ostatecznie wszystkie dzieci zostały przyjęte. Pojawiły się nawet dodatkowe miejsca, które były zajmowane przez dzieci 2,5 letnie.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska