W opolskich sądach brakuje ławników

Archiwum
potrzebnych jest prawie 400 ławników
potrzebnych jest prawie 400 ławników Archiwum
Do końca października rady gmin muszą wysłać do Sądu Okręgowego w Opolu listy kandydatów na ławników, którzy od nowego roku rozpoczną czteroletnią kadencję.

Na Opolszczyźnie potrzebnych jest prawie 400 ławników: 310 w sądach rejonowych (w tym 88 w sądach pracy), a 89 w sądzie okręgowym (14 w sądzie pracy). Tymczasem po raz pierwszy w historii jest problem z naborem.

- Aż dziewięć gmin poinformowało sąd, że ma kłopot ze znalezieniem chętnych - mówi Ewa Kosowska-Korniak z Sądu Okręgowego w Opolu.

Najpoważniejszy problem ma Nysa, gdzie brakuje 4 ławników do Sądu Okręgowego w Opolu oraz 30 do Sądu Rejonowego w Nysie! Kłopoty mają też gminy Leśnica, Cisek, Komprachcice, Biała, Strzeleczki, Bierawa, Branice i Dąbrowa.

Dlaczego tak się dzieje?
Problemem może być nowe, zaostrzone prawo. Według niego, np. kandydat na ławnika w sądzie pracy musi dobrze znać związane z tym zagadnienia. Wcześniej tego wymogu nie było. Osoby, które kandydują bez żadnej rekomendacji, muszą zebrać 50 podpisów, wcześniej było to 25 (osoby zgłaszane przez prezesa sądu, organizacje społeczne czy związki zawodowe nie muszą zbierać podpisów).

- Jeśli do października nie będziemy mieli odpowiedniej liczby kandydatów, to zgodnie z prawem wybory uzupełniające przeprowadzimy w nowym roku - dodaje Ewa Kosowska-Korniak.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska