W opolskich urzędach zalegają komputery za 13 milionów złotych!

Radosław Dimitrow
Radosław Dimitrow
- Zwróciliśmy się na piśmie do ministerstwa z prośbą, żeby pozwolili nam używać komputerów do innych celów. Ale dostaliśmy odmowę - tłumaczy Krzysztof Kobylański ze strzeleckiego ratusza.
- Zwróciliśmy się na piśmie do ministerstwa z prośbą, żeby pozwolili nam używać komputerów do innych celów. Ale dostaliśmy odmowę - tłumaczy Krzysztof Kobylański ze strzeleckiego ratusza. Radosław Dimitrow
Komputery trafiły do gminnych urzędów półtora roku temu. Kupiło je Ministerstwo Spraw Wewnętrznych i Administracji, korzystając z unijnych pieniędzy.

Sprzęt miał działać w ramach nowego systemu informatycznego służącego m.in. do wydawania dowodów osobistych i załatwiania spraw meldunkowych na odległość. Zamysł był taki, by np. mieszkaniec Opola mógł wyrobić sobie dokumenty nawet na drugim końcu kraju.

Zintegrowany Moduł Obsługi Końcowego Użytkownika, bo tak nazywa się system, nigdy jednak nie został uruchomiony. W związku z tym urzędnicy wciąż pracują na starym sprzęcie, a nowe komputery stoją bezużytecznie.

- Przechowujemy je zapakowane w oryginalnych pudełkach - pokazuje Krzysztof Kobylański, naczelnik wydziału organizacji w urzędzie w Strzelcach Opolskich. - Uziemionych jest dokładnie 6 komputerów oraz serwer, drukarka i całe okablowanie.

Podobna sytuacja jest także w innych urzędach w kraju. - Mamy polecenie z ministerstwa, by do czasu uruchomienia ZMOKU nie używać tego sprzętu - tłumaczy Teresa Tiszbierek z urzędu w Ujeździe. To samo usłyszeliśmy w Urzędzie Miasta w Brzegu, gdzie stoi kilkanaście komputerów.
W ramach projektu gminy z całego kraju dostały 6,5 tys. komputerów - od kilku do kilkudziesięciu sztuk, w zależności od liczby mieszkańców. Teraz sprzęt nie tylko się marnuje, ale także przeszkadza urzędnikom w codziennej pracy, bo stoi w tych samych pomieszczeniach, w których trzymane są akta.

- Gdyby trafił do piwnic, zniszczyłaby go wilgoć - komentują urzędnicy.

W ubiegłym roku wdrażanie nowego systemu przejęło Ministerstwo Administracji i Cyfryzacji. Strzeleccy urzędnicy uznali wtedy, że sprzęt niepotrzebnie się marnuje i zwrócili się z oficjalnym zapytaniem do resortu, czy mogą go używać w ratuszu do innych celów. Po kilku tygodniach na piśmie przyszła odmowa.

- To jakiś absurd połączony z marnowaniem pieniędzy! - denerwuje się Kobylański. - Te komputery już teraz nie są szczytem techniki, a za niedługo będą przestarzałe. Trzeba będzie je wymieniać, choć nie przepracowały w urzędzie ani minuty.

Innym problemem jest fakt, że sprzęt jest objęty 3-letnią gwarancją. Po tym terminie, w razie awarii, komputery będą musiały być naprawiane na koszt podatników.

W niektórych gminach urzędnicy, nie mogąc dłużej patrzeć na marnujący się sprzęt, zdecydowali się uruchomić go na własną odpowiedzialność. Tak stało się m.in. w urzędach w Namysłowie, Krapkowicach i Prudniku. Komputery tam działają, ale są wykorzystywane w bardzo ograniczonym zakresie.

- Wyszliśmy z założenia, że za kilka lat tych antyków nikt nie będzie chciał nawet ubezpieczyć - tłumaczy Wanda Myca z namysłowskiego magistratu. - A to oznacza, że będą musiały trafić do recyklingu. Chyba dobrze postąpiliśmy.

Artur Koziołek, rzecznik prasowy ministerstwa, tłumaczy, wbrew temu, co urzędnicy mają na piśmie, że komputerów tych można legalnie używać.

- Ale tylko do celów związanych z ewidencją ludności - zaznacza Koziołek. - Po uruchomieniu ZMOKU komputery będą wpięte do nowego systemu. Nie ma obawy, że do tego czasu się zestarzeją, a warunki gwarancji będziemy przedłużać z dostawcą sprzętu.

Rzecznik nie podaje konkretnej daty uruchomienia systemu. Przekonuje, że stanie się to najpóźniej na przełomie 2013 i 2014 roku. Gminni urzędnicy nie wierzą jednak w te zapewnienia.

- Data uruchomienia systemu była już przesuwana kilka razy - mówi Andrzej Żurawski, kierownik referatu spraw obywatelskich w urzędzie w Prudniku. - Śmiech nas ogarnia, jak słyszymy kolejne terminy. Niedawno dotarła do nas informacja, że system ruszy w 2015 r.

O wyjaśnienie sprawy zwróciliśmy się wczoraj na piśmie do ministerstwa. Do 18.00, czyli do momentu zamknięcia gazety, nie dostaliśmy jednak żadnej odpowiedzi.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska