Mały gibon (jeszcze nie ma imienia, nie znana jest też jego płeć) to czwarty potomek pary mieszkającej w naszym zoo. Maluch jeszcze przez kilka miesięcy będzie spędzał czas przyczepiony do futra swojej mamy.
W rodzinie tamaryn natomiast urodziły się bliźniaki. Ciężar opieki nad małymi spadł na ich tatę i starsze rodzeństwo. To w przypadku tego gatunku małp zupełnie normalne - mama zaraz po porodzie przekazuje młode swojemu partnerowi. Pojawia się w ich pobliżu, tylko kiedy dzieci chcą jeść.
Maluchy można oglądać w ich pawilonach (budynek pazurkowców i pawilon gibonów, tuż obok wyspy w centrum zoo). Wiosną razem z rodzicami wyjdą na wybieg.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?