Uchwała klubu radnych PO zakłada, że ratusz zwiększy dopłatę do dziecka w prywatnym żłobku z 400 na 650 złotych. Co więcej, zniknie przepis, który nakazuje urzędnikom pomniejszać dotację, gdy dziecko jest chore i w żłobku nie przebywa.
- Ten przepis powodował do tej pory, że średnia dotacja na dziecko nie przekraczała 260 zł, a w tej sytuacji właściciele nie mogli myśleć o obniżce opłaty podstawowej, która jest obecnie na poziomie 600-700 złotych - tłumaczy Zbigniew Kubalańca, przewodniczący klubu PO.
Jak przekonywali radni PO, zmiana uchwały o dotacjach dla żłobków spowoduje, że sześć prywatnych żłobków zaproponuje rodzicom opłatę podstawową na podobnym poziomie co miejska (345 zł).
- Nie możemy tego nigdzie zapisać ani nakazać komuś wprowadzenie takiej wysokości stawek, ale takie deklaracje ze strony właścicieli żłobków padły - przyznaje Zbigniew Kubalańca. - Właściciele sami wiedzą, że muszą się z nich wywiązać, bo w innym przypadku wrócimy też do starego systemu, na którym od początku byli stratni. Dlatego nie sądzę, aby były jakieś problemy. Chcielibyśmy, aby poprawiona uchwała obowiązywała od czerwca.
Rada podjęła dziś uchwałę jednogłośnie, a pochwaliła ją nawet opozycja.
- Oby był to początek polityki prorodzinnej Opola - mówiła Małgorzata Sekula, radna SLD.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
