W Opolu mogą być i dwa dworce

Artur  Janowski
Artur Janowski
Kiedyś w planach właściciela dworca była budowa tu galerii handlowej. Teraz może dojść do  zamiany gruntów z miastem. Ostateczną decyzję będzie jednak musiała podjąć rada miasta,
Kiedyś w planach właściciela dworca była budowa tu galerii handlowej. Teraz może dojść do zamiany gruntów z miastem. Ostateczną decyzję będzie jednak musiała podjąć rada miasta, Sławomir Mielnik
Urząd miasta nadal nie porozumiał się z właścicielem dworca autobusowego PKS w sprawie budowy nowoczesnego centrum przesiadkowego w Opolu. Czasu jest coraz mniej.

Dziś dworzec PKS, a także pobliski pasaż handlowy to wstydliwe miejsce, w którym czas się zatrzymał. Zadaszenie wielu przystanków pochodzi jeszcze z połowy lat 70. XX wieku.

- Na dworcu zatrzymują się codziennie setki autobusów, także kursujących na trasach międzynarodowych, a takie miejsce chluby Opolu nie przynosi - mówi Stanisław Orzechowski, którego spotkaliśmy na dworcu.

Urząd miasta jeszcze w poprzedniej kadencji przymierzał się do przebudowy terenu przed dworcem. Niestety z tych planów nic nie wyszło, a problem pozostał, tym większy, że właścicielem dworca nie jest miasto, lecz Ryszard Wójcik, znany opolski biznesmen, prowadzący też m.in. biuro podróży Sindbad.

Obecne władze miasta znów podjęły rękawice i chcą w miejscu dworca PKS zbudować Centrum Przesiadkowe Opole Główne. Koncepcja zakłada zachowanie placu przed dworcem PKP, ale także organizację nowego układu komunikacyjnego wraz z „przebiciem” ulicy Kołłątaja do ulicy Armii Krajowej.

Prezydent Arkadiusz Wiśniewski chce, aby inwestycja była realizowana dzięki unijnym dotacjom z Aglomeracji Opolskiej.

- Wszystko wskazuje na to, że pieniądze będą przyznane na ten projekt, ale wciąż nie ma zgody pomiędzy miastem, a właścicielem dworca - opowiada Piotr Mielec, radny SLD, który niedawno dopytywał prezydenta o centrum przesiadkowe.

Aktualnie przygotowywany jest projekt centrum przesiadkowego, ale koncepcja jest dwuwariantowa. Pierwsza zakłada budowę nowego dworca obok starego z wejściem na prywatny teren nawet bez zgody jego właściciela. Druga przewiduje budowę nowego dworca na obecnym terenie plus likwidację przystanku autobusowego na ul. Kołłątaja, a także wprowadzanie ruchu dwukierunkowego na ul. Reymonta.

Mirosław Pietrucha, zastępca prezydenta ds. komunikacji podkreśla jednak, że ratuszowi bardzo zależy na porozumieniu z właścicielem dworca.

- Rozmowy trwają, co ważne są prowadzone w dobrej atmosferze i wierzę, że na początku 2017 r. czeka nas szczęśliwy finał - mówi Pietrucha.

W grę wchodzi m.in. zamiana gruntu i jak słyszymy nieoficjalnie w ratuszu, takie rozwiązanie jest najbardziej prawdopodobne. Ostateczną decyzję podejmie jednak rada miasta i wówczas prezydent będzie musiał także zdradzić szczegóły porozumienia z obecnym właścicielem dworca.

Zobacz też: Nowy Solaris. Jak zmieni się plac Kopernika w Opolu [ZDJĘCIA]

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska