W Opolu może powstać miejska akademia piłkarska

Archiwum
Do tej pory miasto płaciło za trenerów szkolących młodzież w Odrze Opole. Teraz chciałoby stworzyć system, który wspierałby utalentowaną młodzież także z innych piłkarskich klubów.
Do tej pory miasto płaciło za trenerów szkolących młodzież w Odrze Opole. Teraz chciałoby stworzyć system, który wspierałby utalentowaną młodzież także z innych piłkarskich klubów. Archiwum
Młodzież ze wszystkich klubów będzie trenować piłkę nożną pod opieką miasta. - Nie chcemy preferować Odry Opole, lecz stworzyć system, z którego korzystaliby wszyscy - tłumaczy ratusz.

Miejska akademia piłkarska to pomysł, który w Opolu kiełkował od dawna, ale dopiero teraz ma szansę na realizację.

Od stycznia urząd miasta zrezygnował bowiem z opłacania niemal wszystkich trenerów młodzieżowych Odry Opole. Teraz zaledwie 3 z 12 może liczyć na pieniądze w ramach Międzyszkolnego Ośrodka Sportowego i to tylko do połowy roku.

- Resztę trenerów utrzymuje już klub, a my przez najbliższe pół roku postaramy się wypracować nowy model szkolenia młodzieży - zdradza Krzysztof Początek, zastępca prezydenta ds. oświaty. - Chodzi nam o taki system, który nie będzie preferował jednego klubu, ale obejmie szkoleniem także młodych piłkarzy z innych klubów.

Według naszych informacji ratusz już pracuje nad modelem szkółki piłkarskiej, która działałaby w ramach Miejskiego Ośrodka Sportu i Rekreacji.

To w niej miałaby się uczyć podstaw piłkarskiego abecadła nie tylko młodzież Odry Opole, ale także Rodła Opole czy Groszmalu z Groszowic.

Jeszcze w ubiegłym roku koncepcję akademii piłkarskiej złożył w urzędzie miasta Maciej Płuska, dyrektor Miejskiego Ośrodka Sportu i Rekreacji w Opolu.

- Nie wymyślamy prochu, takie rozwiązanie funkcjonuje już w kilku miastach, np. w Tychach - podkreśla Maciej Płuska. - Dzięki temu młodzież z całego miasta mogłaby być uczona tych samych zasad i schematów gry. Jednocześnie wszystkie kluby byłyby odciążone od kosztów szkolenia przyszłych piłkarzy.

Tomasz Lisiński, dawniej zawodnik Odry Opola, a dziś pracownik wydziału kultury i sportu w urzędzie miasta przyznaje, że powstanie takiej akademii czy klubu młodzieżowego mogłoby pchnąć naszą piłkę do przodu.

- Mamy już znakomity ośrodek piłkarski na ulicy Północnej, mamy boiska w ramach Orlików i teraz czas na nowy system szkolenia - ocenia Tomasz Lisiński.

Lisiński przyznaje jednak, że jak to zwykle bywa przysłowiowy diabeł tkwi w szczegółach. Przed powołaniem ewentualnej akademii należałoby np. dokładnie określić, kto i jakie będzie miał prawa w przyszłości do piłkarzy których wytrenuje akademia.

- Jeśli kiedyś uda się nam wychować np. reprezentanta Polski, to w grę mogą wchodzić duże pieniądze - mówi Lisiński.

Na razie tworzenie akademii dopiero się rozpoczyna. Niebawem ma dojść do spotkania przedstawicieli urzędu miasta z klubami Odra Opola i Rodło Opole, które szkolą najwięcej młodych piłkarzy.

- Mamy swój pomysł na taki klub czy ośrodek piłkarski, który zrzeszałby wszystkich młodych piłkarzy z Opola - przyznaje Jacek Nałecz, dyrektor Odry. - Chęci ze strony urzędu miasta, a także zainteresowanie innych klubów daje nadzieję, że jeszcze w tym roku wszyscy dojdziemy do porozumienia.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska