O dużym szczęściu może mówić mieszkaniec ul. Łąkowej. Sąsiedzi zauważyli zadymienie na klatce i wezwali pomoc zanim pożar wybuchł na dobre.
Nikomu nic się nie stało, a w mieszkaniu doszło tylko nadpalenia mebli. Przyczyna pożaru będzie badana.
W akcji brało udział pięć zastępów straży pożarnej. Praktycznie w tym samym czasie na miejsce przybył właściciel mieszkania.
Mężczyzna otworzył strażakom drzwi. W środku nie było nikogo, poza psem, który wybiegł z lokalu.
Zobacz: Opolskie Info [5.01.2018]
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?