W Opolu odbędą się prawybory

Artur  Janowski
Artur Janowski
Tymczasem osobę, która wystartuje w poparciem stowarzyszenia, mają wskazać już wiosną prawybory. To pomysł Marcina Ociepy (na zdj.), lidera RdO i wiceprzewodniczącego rady miasta.
Tymczasem osobę, która wystartuje w poparciem stowarzyszenia, mają wskazać już wiosną prawybory. To pomysł Marcina Ociepy (na zdj.), lidera RdO i wiceprzewodniczącego rady miasta. Archiwum
O tym kto będzie kandydatem na prezydenta z logo Razem dla Opola zdecydują wiosenne prawybory. - I to nas odróżnia od partii - przekonuje Marcin Ociepa, lider stowarzyszenia.

RdO to stowarzyszenie, reprezentowane przez trójkę radnych, którzy jako jedyni dostali się do rady bez szyldu partyjnego.

W poprzednich wyborach kandydatem na prezydenta Opola z ramienia RdO był Alojzy Drewniak, ale nie dostał się nawet do drugiej tury. Po odejściu z PO byłego wiceprezydenta Opola Arkadiusz Wiśniewskiego spekulowano, że to właśnie on będzie kandydatem stowarzyszenia w najbliższych wyborach.

Tymczasem osobę, która wystartuje z poparciem stowarzyszenia, mają wskazać już wiosną prawybory. To pomysł Marcina Ociepy, lidera RdO i wiceprzewodniczącego rady miasta.

- Potencjalni kandydaci będą musieli się zaprezentować członkom stowarzyszenia, odpowiedzieć na ich pytanie, po czym nastąpi tajne głosowanie - opowiada Ociepa. - Takie prawybory służą debacie programowej o mieście, co odróżnia nas od jałowych w tym względzie partii politycznych. Nie wykluczam, że wystartuję w prawyborach, ale również tego, że weźmie w nich udział Alojzy Drewniak, czy Arkadiusz Wiśniewski. Nie jest już członkiem PO, więc droga otwarta.

Były wiceprezydent pomysłem Ociepy był jednak zaskoczony, choć nie ukrywa, że po zwolnieniu z ratusza dużo bliżej mu do RdO.

- Zawsze miałem sympatię do działań stowarzyszenia, ale dziś za wcześnie jeszcze na mocne deklaracje - zastrzega Wiśniewski.

Były polityk PO chce startować w najbliższych wyborach, ale wciąż jest możliwe, że uczyni to pod szyldem własnego komitetu. Tego bardzo chciałby uniknąć Ociepa. Bo dwa komitety obywatelskie oznaczają rozproszenia głosów opolan, które mają dość rządów partyjnych w ratuszu.

Co ciekawe o prawyborach myślano także w Platformie w Opolu. Taki pomysł rzucił Leszek Korzeniowski, lider regionalny PO, który chciał w ten sposób rozstrzygnąć, kto otrzyma nominację.

Teraz o prawyborach nikt już jednak nawet nie wspomina, a decyzja o partyjnej nominacji ma zapaść najpóźniej w lutym. Jeszcze niedawno wydawało się, że murowanym kandydatem będzie poseł Tadeusz Jarmuziewicz.

Słabe wyniki w przedwyborczych sondażach, a także problemy z CBA - zachwiały jego pozycją, co więcej nawet w PO jest spora grupa osób, która nie wierzy w sukces wyborczy posła.

Głównie dlatego Platforma w Opolu do tej pory nie ma oficjalnego kandydata. W PiS jest podobnie, ale tam wydaje się, że start Violetty Porowskiej, wiceprzewodniczącej rady miasta jest już przesądzony. Takiej pewności nie ma w Solidarnej Polsce, choć poseł Patryk Jaki już kilkakrotnie mówił, że udziału w jesiennych wyborach nie wyklucza. Ostateczne decyzje powinny zapaść nie później niż wiosną.

Swojego kandydata ma na razie tylko SLD. We wtorek decyzję o starcie w wyborach ma ogłosić w Opolu Tomasz Garbowski, poseł Sojuszu.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska