W Opolu odbywa się dziś Konwent Przewodniczących Sejmików Województw RP

Goście odwiedzili m.in. Moszną, Nysę i Elektrownię „Opole”.

Rozpoczęliśmy w środę wieczornym spotkaniem w Mosznej – mówi dr Norbert Krajczy, przewodniczący Sejmiku Województwa Opolskiego i gospodarz konwentu. - Białej damy nie wiedzieliśmy, ale goście byli zachwyceni. Nie tylko zamkiem. Także tym, że samorząd może tak skutecznie prowadzić jednostkę budżetową. W czwartek pokażemy uczestnikom elektrownię oraz funkcjonowanie samorządu na przykładzie Nysy (burmistrz Kolbiarz jako pierwszy w kraju wprowadził 500 plus, starosta podjął się odnowienia pojezuickiego kościoła).

Uczestnicy konwentu byli zgodni. Najważniejszym zadaniem samorządowców jest staranie o zachowanie jak największych uprawnień samorządu.

- Trzeba mówić o zagrożeniu samorządności – mówi przewodniczący Sejmiku Województwa Dolnośląskiego Paweł Wróblewski. - W naszym regionie wojewoda przejmuje kolejne dziedziny, którymi dotąd zajmował się samorząd. To nie jest dobry kierunek. Pomysł powrotu do modelu sanacyjnego, gdy prezydenta, burmistrza i wójta wybierała rada, a zatwierdzał przedstawiciel rządu, to jest anachronizm. Jak centralizacja pójdzie w tym kierunku samorząd województwa jest zbędny.

- Na razie samorządy regionalne dysponują ogromnymi pieniędzmi unijnymi i one powinny zostać efektywnie i skutecznie wydane – dodaje Marek Mazur, przewodniczący Sejmiku Województwa Łódzkiego. - Ale kompetencje samorządów są ograniczane i kierowane do ministerstw, czyli do centrali. Trzeba alarmować, bo po to samorządy powstały, żeby władza była bliżej obywateli. Nie może być tak, że radę nadzorczą Wojewódzkiego Funduszu Ochrony Środowiska powołują w czterech piątych wojewoda i minister, a odpowiada za fundusz marszałek, który ma jednego przedstawiciela.

Marka Mazura wybrano podczas obrad w Opolu przewodniczącym Konwentu Przewodniczących Sejmików.

Zobacz też: Opolskie info [29.09.2017]