W Opolu posadzono lipę. Ma przypominać o powstaniach śląskich

- Chcemy podkreślić łączność nie tylko tzw. czarnego Śląska, który został przyłączony w plebiscycie, ale również naszego białego, cementowego Śląska - mówi Tomasz Kwiatek, prezes Fundacji Dla Dziedzictwa, która była inicjatorem posadzenia lipy w centrum Opola. – Obok lipy w kapsule umieściliśmy karty plebiscytowe. Mamy nadzieję, że dziś większość opowiedziałaby się za Polską. Wybór lipy nie był przypadkowy. Jest to drzewo miododajne i długowieczne. Liczymy na to, że za 20, 30, a nawet 100 lat ona nadal będzie w tym miejscu rosła w siłę. Miejsce nie jest przypadkowe. Tuż obok znajduje się ul. ks. Konstantego Damrota, który był poetą i twórcą nieformalnego hymnu do śląskiego ludu, śpiewanego podczas powstań.

- Rocznica wkroczenia wojsk polskich do Katowic jest dziś świętem państwowym – mówił Janusz Oszytko z delegatury IPN w Opolu. – Cieszymy się, że póki co nie musimy głosować i życzyłbym nam wszystkim, by tak było zawsze.

W poniedziałek (20.06) mija setna rocznica od wkroczenia wojsk polskich do Katowic, co zapoczątkowało proces przejmowania przyznanej Polsce części Górnego Śląska przez polską administrację. Dla upamiętnienia tych wydarzeń 20 czerwca obchodzone jest nowe święto państwowe - Narodowy Dzień Powstań Śląskich.