To bardzo duże ułatwienie dla osób niewidomych, które laską wyczują nierówną powierzchnię i słabowidzą cych, które dostrzegają intensywny kolor.
- To sygnał ostrzegawczy, że zbliżają się do przejścia - tłumaczy Sylwia Kansy z opolskiego oddziału Polskiego Związku Niewidomych.
- Wybraliśmy te miejsca, ponieważ są one na trasie jaką pokonują członkowie PZN z dworca PKPi PKS do naszej siedziby przy ul. Kościuszki.
Żółte guzowate pasy są też już na skrzyżowaniu ul. Kościuszki z ul. Reymonta. - Od razu zauważyłam nowe oznakowanie w mieście - mówi Grażyna Polak, która jest osobą słabowidzącą. - Są bardzo potrzebne.
Przejście przez ruchliwą ulicę wymaga naprawdę nie lada wysiłku i wytężenia wzroku. Dzięki tym specjalnym pasom wiem, kiedy zbliżam się do końca chodnika.
Takich oznakowań nie tylko przejść dla pieszych, ale również schodów w Opolu powinno być więcej. W tym roku na pewno nie pojawią się kolejne. Powodem jest brak pieniędzy.
- Na przejścia, które okleiliśmy teraz pieniądze dostaliśmy z Państwowego Funduszu Rehabilitacji Osób Niepełnosprawnych - wyjaśnia Sylwia Kansy.
- Chcielibyśmy oczywiście, żeby było ich więcej, ale nie stać nas na to. Koszt oznakowania dwóch ostatnich ulic to 2,2 tysiąca złotych.
- Wiemy, jak bardzo są one potrzebne, dlatego będziemy starać się, by takie oznakowania pojawiały się tam, gdzie jest tylko to możliwe - deklaruje Mirosław Pietrucha, rzecznik Urzędu Miasta w Opolu. - Podobnie chcielibyśmy, żeby tam, gdzie jest sygnalizacja świetlna, była również dźwiękowa.
Czytaj e-wydanie »Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?