- Trafiają do nas kobiety z całego województwa, gdy komplikacje pojawiają się poniżej 31. tygodnia ciąży (o donoszonej ciąży mówimy po skończonym 37. tygodniu - przyp. red.). Jesteśmy szpitalem o trzecim stopniu referencyjności i to na pewno ma wpływ na statystyki i na to, że wcześniaków rodzi się u nas więcej niż w innych szpitalach - mówi Małgorzata Gawor, neonatolog z Klinicznego Centrum Ginekologii, Położnictwa i Neonatologii w Opolu.
Żyjemy coraz szybciej, jemu napędzaną chemią żywność, oddychamy smogiem. To tylko niektóre czynniki, które mogą wpłynąć na to, że ciąża kończy się szybciej niż powinna.
- Dużą rolę odgrywają geny, ale na nie wypływu nie mamy. Kobieta może natomiast zwiększyć szansę na donoszenie ciąży dbając o siebie i to nie tylko wtedy, gdy już wie, że spodziewa się dziecka. Okres przed poczęciem nie jest bez znaczenia - podkreśla doktor Gawor. - Ważne jest przyjmowanie kwasu foliowego, ale także zdrowa dieta, czy unikanie chorób cywilizacyjnych, takich jak otyłość czy nadciśnienie. Te z pozoru drobne rzeczy mają ogromne znaczenie dla przebiegu ciąży.
Medycyna w ostatnich latach zrobiła ogromny postęp. Neonatolodzy w Opolu są w stanie uratować maleństwa, które ważą tyle, co połowa torebki cukru.
Czy wcześniaki mają szansę żyć jak ich rówieśnicy? Więcej o tym, z jakimi wyzwaniami mierzą się opolscy neonatolodzy, w programie Gość nto.
Strefa Biznesu: Dlaczego chleb podrożał? Ile zapłacimy za bochenek?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?