Proces rozpoczął się dziś przed Sądem Okręgowym w Opolu. Oskarżony to 30-letni Robert S. Grozi mu od ośmiu do 25 lat więzienia, a nawet dożywocie. Ofiara to 29-letnia Agnieszka K.
Swojego przyszłego kata kobieta poznała dzięki usłudze jednego z operatorów telefonii komórkowej, dającej możliwość anonimowych kontaktów. Po czterech dniach od pierwszej rozmowy zaproponowała nieznajomemu spotkanie. Na miejsce schadzki wybrali działki w okolicach ul. Marka z Jemielnicy w Opolu.
Kiedy zaczęli się całować, 30-letni mężczyzna chwycił za jej szalik i zacisnął go na szyi. Zrobił to tak mocno, że po kilku chwilach kobieta nie żyła.
Namierzenie Roberta S. zajęło policji zaledwie trzy dni. W czasie przesłuchania początkowo zaprzeczał, że zna ofiarę i się z nią spotkał. Jednak gdy policjanci pokazali mu dowody (bilingi rozmów) przyznał się do wszystkiego i podczas wizji lokalnej opowiedział przebieg całego zdarzenia.
Mówił, że umawiając się z Agnieszką K. nie miał zamiaru jej mordować, a tylko przestraszyć. Przed prokuratorem jednak zmienił zeznania i powiedział, że to nie on zabił. Na jego niekorzyść świadczą jednak badania genetyczne zrobione podczas śledztwa.
Rozprawa będzie się toczyła z wyłączeniem jawności.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?