W Opolu ruszył proces w sprawie zrujnowania fabryki dywanów w Kietrzu

fot. Sławomir Draguła
fot. Sławomir Draguła
Przed Sądem Okręgowym prokurator odczytywał dziś akt oskarżenia liczący kilkaset stron.

Śledztwo w tej sprawie prowadziła Agencja Bezpieczeństwa Wewnętrznego oraz Prokuratura Okręgowa w Opolu. Główni oskarżeni to: 44-letni Tadeusz M., który odsiaduje już wyrok za inne przestępstwa, 43-letni Janusz O. oraz 44-letni Rosjanin narodowości czeczeńskiej, Anzor G.

Według prokuratury dwie spółki należące do oskarżonych kupiły od syndyka upadającą fabrykę dywanów w Kietrzu. Zamiast starać się ją ratować, działali na jej szkodę. Zarzucono im spowodowanie straty na ponad 7 mln zł.

Jak wynika z aktu oskarżenia, fikcyjnie podwyższali wartość spółek, dzięki czemu mogli zaciągnąć w bankach ponad 7,8 mln zł kredytów, których nie spłacili.

Na przykład pod koniec 2000 roku Tadeusz M., były prezes kietrzańskiej fabryki, chcąc zaciągnąć w Banku Spółdzielczym w Gliwicach pół miliona złotych kredytu, miał wprowadzić w błąd pracowników banku zawyżając m.in. wartość krosien, które służyły jako zastaw.

- Podał, że warte są ponad milion złotych, gdy w rzeczywistości w dniu uzyskania kredytu kosztowały 60 tysięcy złotych - mówił prokurator Robert Garbowicz.

Innym razem starając się w jednym z kędzierzyńsko-kozielskich banków o kredyt w wysokości 145 tys. euro (co najmniej 498 tys. zł), miał zataić przed pracownikami banku, że ma już zaciągnięte kredyty oraz podał, że wartość dywanów, która jest w magazynach fabryki wynosi ponad 770 tys. zł, gdy w rzeczywistości było to ponad 159 tys. zł.

Jak podaje prokuratura, gdy przed przyznaniem kredytów przyjeżdżały do kietrzańskiej fabryki komisje z banków, oskarżeni aranżowali produkcję i handlowanie z kontrahentami, by się uwiarygodnić w oczach bankowców.

Podczas śledztwa nie udało się zabezpieczyć żadnego majątku oskarżonym, bo go nie mają. Według prokuratury część wyłudzonych pieniędzy wyprowadzili do tzw. rajów podatkowych, m.in. na Cypr.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska