W Opolu trwa wycinka i przycinka drzew

fot. Sławomir Mielnik
fot. Sławomir Mielnik
Musi zakończyć się do końca marca, zanim drzewa rozpoczną wegetację, a ptaki swój okres lęgowy.

Dlaczego ucina się czubki zdrowych drzew, które od lat rosną pod moim blokiem? Chyba po to, żeby za chwilę uschły - alarmuje mieszkanka ul. Bytnara Rudego w Opolu. - Nikogo nie obchodzi, że to nasza jedyna oaza zieleni.

Podobnie reaguje wielu mieszkańców Opola, kiedy widzą robotników, którzy wycinają lub tylko przycinają okazale wyglądające drzewa.

- U nas dwa dni temu interweniowano w sprawie wycinki suchych topoli na stadionie żużlowym przy ul. Wschodniej - mówi Marzena Kasprzak z wydziału ochrony środowiska opolskiego urzędu miejskiego. - Zarzucano nam, że pozbawiamy mieszkańców zieleni a przecież te drzewa były już tylko zagrożeniem.
Marzena Kasprzak wyjaśnia, że właśnie trwa sezon na pielęgnację i przycinkę drzew. Można to robić do końca marca, kiedy to drzewa jeszcze nie wegetują i nie zaczął się okres lęgowy ptaków. Dlatego w ciągu ostatnich tygodni to dość częsty widok.

- A na wycięcie drzewa zgodę musi wyrazić pan prezydent - mówi urzędniczka. - Wycina się drzewa uschnięte lub chore. Zdrowe tylko wtedy, kiedy wymaga tego prowadzona inwestycja.

Jeśli widzimy, że ktoś ścina drzewa i mamy wątpliwości, czy to zgodne z prawem, możemy to sprawdzić w wydziale ochrony środowiska.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska