W Opolu woda jest... za darmo

sxc
Opolanie mają bardzo tanią wodę.
Opolanie mają bardzo tanią wodę. sxc
Autorem tej opinii jest Lech Waloszczyk, wiceprezes spółki Wodociągi i Kanalizacja. Usłyszeli ją radni, którzy dyskutowali o nowej, wyższej cenie wody i ścieków w Opolu.

- Skoro wodę mamy za darmo, to zapytałem, czy jakikolwiek opolanin może ją sam gdzieś pobrać i wówczas uniknie opłat ze strony WiK - opowiada Adrian Wesołowski, radny PO i szef komisji infrastruktury. - Oczywiście od razu usłyszałem, że to niemożliwe. Ale w takim razie jak można mówić, że wodę mamy za darmo?

Piotr Kętrzyński, prezes WiK, przyznaje, że tak by nie powiedział, ale...

- Faktem jest, że wodę w Opolu naprawdę mamy bardzo tanią, po drugie opolanie płacą głównie za przesył wody z trzech podziemnych ujęć, jakich do tej pory używamy - tłumaczy Kętrzyński.

WiK przygotował dla radnych analizę cen obowiązujących w innych spółkach dostarczających wodę.

Okazuje się, że średnia cena w innych miastach jest o 24 procent wyższa od stawki, jaka ma obowiązywać w Opolu. Podobnie jest z opłatą za odbiór ścieków, ale w tym przypadku stawka dla opolan jest niższa od średniej krajowej aż o prawie 50 procent.

- Na przyszły rok założyliśmy wzrost ceny wody z 2,72 zł za metr sześcienny na 2,89 zł - mówi Kętrzyński. - Zdecydowaliśmy się także podnieść cenę za odbiór ścieków z 3,27 zł na 3,51 za metr sześc. To podwyżki niewielkie, bo na poziomie 6-7 procent.

- Przyjmując, że statystyczna rodzina w Opolu liczy cztery osoby, to biorąc pod uwagę średnie zużycie w 2012 roku taka rodzina zapłaci 5,43 zł brutto w skali miesiąca - przekonuje Kętrzyński. - Widać z tego, że nie są to duże kwoty.

Niskim cenom sprzyja także to, że Opole ma wodę z wysokiej jakości źródeł podziemnych i nie trzeba wiele, aby opolanie mogli ją używać.

- Co więcej, w ściekach, które wytwarza przemysł, z roku na rok spada ilość zanieczyszczeń, a to z kolei powoduje, że ich oczyszczenie staje się coraz tańsze - dodaje Kętrzyński.

WiK twierdzi jednak, że bez podwyżek funkcjonowanie firmy nie byłoby możliwe.

- Cały czas dużo inwestujemy, musimy mieć także pieniądze na utrzymanie sieci - tłumaczy Kętrzyński. - Zakończyliśmy budowę kanalizacji w ramach unijnego funduszu ISPA, ale teraz prowadzimy drugi projekt, który zakłada nie tylko powstanie nowej kanalizacji, ale także suszarni odpadów na terenie oczyszczalni ścieków.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska