W Opolu zakończyła się debata kandydatów do Europarlamentu

Uczestnicy dyskusji - Danuta Jazłowiecka (PO), Sławomir Kłosowski (PiS), Stanisław Rakoczy (PSL) i pochodzący z województwa dolnośląskiego Sergiusz Najar (SLD-UP) niezbyt wyraziście różnili się poglądami na temat Unii Europejskiej i miejsca Polski w Europie.

Zaproszeni przez organizatorów strażak, który miał gasić pożary zbyt ostrych sporów i pielęgniarka gotowa opatrywać rannych w boju na słowa (w tę rolę wcieliła się Miss Polonia Malwina Ratajczak) nie napracowali się więc zbytnio, choć reprezentanci SLD i PiS nie szczędzili drobnych złośliwości ani sobie nawzajem ani swoim politycznym liderom - Aleksandrowi Kwaśniewskiemu i Jarosławowi Kaczyńskiemu.
Dyskusja moderowana przez Marka Świercza z nto - współorganizatora debaty - toczyła się sprawnie i szybko. Z sali sypały się studenckie pytania, a politycy na każdą odpowiedź mieli zaledwie po dwie minuty. Okazało się to dosyć, by każdy mógł zaprezentować się publiczności ze swej najlepszej strony.

Sergiusz Najar chwalił się znajomością pięciu języków obcych i doświadczeniem w negocjacjach akcesyjnych z Unią w rządzie Leszka Millera. Danuta Jazłowiecka mówiła m.in. o swoim udziale w przygotowaniu kilkudziesięciu programów przedakcesyjnych i doświadczeniu wyniesionym ze Zgromadzenia Parlamentarnego Rady Europy.

Sławomir Kłosowski przypomniał o swoich zabiegach o pieniądze na inwestycje w regionie i zapowiedział twardą walkę o to, by Polska, szósty kraj w Unii, miała znaczący wpływ na jej funkcjonowanie. Stanisław Rakoczy przedstawił swój dorobek samorządowy i opowiedział się ze szybkim wejściem do strefy euro i zrównaniem dopłat dla wszystkich rolników w Europie.

Wszyscy kandydaci zgodnie obiecywali, że będą zabiegać o interesy opolskich wyborców w czasie prac nad budżetem Unii na lata 2014-2020 i namawiali, by Opolanie jak najliczniej stawili się 7 czerwca przy urnach. Dyskusję zorganizowali Młodzieżowa Rada Miasta Opola i Koło Naukowe Politologów.