W Opolu zdrożały żłobki, drastycznie podrożeją opłaty cmentarne

Projekt obniżenia opłat w żłobkach zgłosili radni SLD. Zakładał on m.in. obniżenie opłaty podstawowej z 345 zł na 225 zł. I choć już przed sesją wiadomo było, że nie będzie przyjęty, to jego autorka radna Małgorzata Sekula nie wyglądała na zmartwioną.

- Nasza uchwała rozpoczęła dyskusję o opłatach za żłobki, które są przecież najwyższe w Polsce - tłumaczyła nto Sekula. - Pojawiły się inne pomysły, a także chęć rozmów na ten temat ze strony rządzącej w radzie Platformy. Teraz projekt przepadnie, ale są duże szanse, że wróci w lutym i uda się nam wspólnie ulżyć rodzicom.

Ostatecznie stało się tak jak zapowiadała Sekula. Uchwała, głosami radnych PO, PiS i RdO, została odrzucona. A to oznacza, że od stycznia żłobki nie tanieją, ale wręcz zdrożały, bo opłata uzależniana jest od poziomu minimalnej pensji, a tę w 2012 roku podwyższono.

Radni Platformy zapowiedzieli jednak - i to mimo że prezydent był przeciwny zmianie opłat - że do tematu wrócą.

- Jesteśmy za obniżką, ale nie na wariackich papierach, jak chce opozycja. SLD nie liczy się z faktem, że dziurę spowodowaną zmniejszeniem opłaty trzeba będzie uzupełnić pieniędzmi z budżetu miasta - tłumaczył Zbigniew Kubalańca, przewodniczący klubu PO.

A pieniędzy w budżecie powinno być niebawem więcej, bo radni PO i RdO przegłosowali dziś uchwałę o drastycznych podwyżkach opłat cmentarnych, pobieranych przez zarządcę cmentarza.

W niektórych przypadkach ceny za wykupienie miejsca na grób pójdą w górę o kilkaset procent.

- Podwyżka nie jest czymś złym, ale zaproponowana skala była za wysoka - oceniał radny Dariusz Całus (PiS), który był przeciwny podwyżkom. - Ratusz popełnił błąd, że przez wiele lat nie zwiększał opłat nawet o kilka procent. Teraz skala tej podwyżki może szokować.

Niektóre zapisy uchwały wzbudziły też kontrowersje od strony prawnej. Być może przepisy, dotyczące opłat cmentarnych, będą zaskarżone przez SLD.