W Opolu zlikwidowano 14 wiat przystankowych, na ulice wróci tylko osiem

fot. Witold Chojnacki
- Razem z wiatami zniknęły też ławki na przystankach - mówi Zenobia Dobosiewicz-Pełka.
- Razem z wiatami zniknęły też ławki na przystankach - mówi Zenobia Dobosiewicz-Pełka. fot. Witold Chojnacki
Pasażerowie martwią się, że będą moknąć. Teraz jeszcze nie jest tak źle, ale jak zacznie padać, to nie będzie gdzie się schronić - mówi Zenobia Dobosiewicz-Pełka, która wczoraj stała na przystanku przy ul Sienkiewicza.

Komentarz

Komentarz

Bezradni panowie z MZD

Brak wiat przystankowych w centrum miasta to kolejny przykład dziwnej bezradności Miejskiego Zarządu Dróg. To nie jest przypadek, że drogowcy przez wiele miesięcy nie potrafili zmusić jednej z firm do łatania dziur w naszych jezdniach, a teraz dzięki ich "operatywności" opolanie czekają w otwartym słońcu na autobusy. W MZD potrzebne są zmiany. Natychmiast.

Artur Janowski

- Wiaty zniknęły z przystanków, a wraz z nimi ławki. Osoby starsze nie mają gdzie usiąść, a przecież na autobus czeka się czasem kilkanaście minut - dodaje.

Wiaty zdemontowano w lipcu m.in. na ul. Sienkiewicza, 1 Maja, Ozimskiej, Dambonia. - Zlikwidowanych zostało 14 wiat - mówi Stanisław Tyka, dyrektor Miejskiego Zarządu Dróg w Opolu.

- Zdemontowała je firma, do której one należały. Nie chce ona już utrzymywać przystanków. W jej miejsce wejdzie kolejna firma, która z nami współpracuje - dodaje.

Gdzie staną nowe wiaty? Więcej informacji w portalu Moje Miasto Opole

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska