W Parku Orderu Uśmiechu jest za ciemno

Tomasz Kapica
Tomasz Kapica
Park służy nie tylko do wypoczynku, przez niego prowadzi też najkrótsza droga z osiedla Piastów do Śródmieścia.
Park służy nie tylko do wypoczynku, przez niego prowadzi też najkrótsza droga z osiedla Piastów do Śródmieścia. Tomasz Kapica
Mieszkańcy Kędzierzyna-Koźla skarżą się, że Park Orderu Uśmiechu nie jest wystarczająco oświetlony. Przez to czują się zagrożeni.

Najkrótsza droga ze Śródmieścia na osiedle Piastów Śląskich (największe blokowisko w Kędzierzynie-Koźlu) prowadzi właśnie przez Park Orderu Uśmiechu. Codziennie tysiące ludzi przechodzą tędy w jedną i drugą stronę, wielu przychodzi tu też wypocząć.

- Mając trochę szczęścia, można tu spotkać nie tylko wiewiórki, ale i inne dzikie zwierzęta. Park, choć mały, jest bardzo gęsto zadrzewiony. Można się tu poczuć jak w lesie - opisuje Jerzy Koleczko, mieszkaniec Śródmieścia. - Problem w tym, że tylko jedna z wielu ścieżek jest oświetlona. Po zmroku, a zimą zapada on bardzo szybko, nie można się tu czuć bezpiecznie. Idący chodnikiem nie widzą czubków swoich butów...

Mieszkańcy przypominają, że w ostatnich latach doszło tam do kilku napadów. Ich ofiarami padały m.in. kobiety, którym wyrywano torebki.

Dwa lata temu wandale zdemolowali część parku, m.in. łamiąc ławki i przewracając ciężkie, betonowe kosze na śmieci. Cały teren wyglądał jak po przejściu trąby powietrznej. Chuligani regularnie niszczą też stojące przy wejściu do parku toalety, choć paradoksalnie te akurat są oświetlone.

- Miejscowa chuliganeria zbiera się tam, bo może pić piwo i palić "trawkę" bez obaw, że zza rogu wyskoczy policjant - dodaje pan Jerzy. - A jak już ci młodzi ludzie popiją, to lubią rozrabiać. - Niestety, tu czują się za bardzo bezkarni.

Zdaniem mieszkańców, park trzeba po prostu porządnie oświetlić.
- Skoro łączy Śródmieście z największym osiedlem miasta, to jest logiczne, że powinno tu być bezpiecznie. Dziś to czarna dziura w centrum miasta - dodaje pan Stanisław, który także codziennie spaceruje po Parku Orderu Uśmiechu.

Zarządcą tego terenu jest gmina. Postawienie dodatkowych latarni w parku nie jest prostą sprawą. Trzeba taki projekt wpisać do planu miejskich inwestycji, a zgodę na to musi wyrazić rada miasta. Radny Grzegorz Chudomięt, który jednocześnie jest mieszkańcem Śródmieścia, słyszał od ludzi, że w parku jest niebezpiecznie.

- W tej sytuacji trzeba tam skierować więcej patroli policji i straży miejskiej - tłumaczy radny Chudomięt.
A co z rozbudową systemu oświetlenia? - Trzeba byłoby się przyjrzeć temu pomysłowi - stwierdza radny. - Jeśli mieszkańcy uważają, że jest to potrzebne, niech skontaktują się ze swoją radą osiedlową albo złożą taki wniosek w urzędzie miasta.

Ludzie zapowiadają, że będą chcieli zbierać podpisy pod petycją w sprawie oświetlenia parku. Już kilka lat temu dopięli swego, domagając się remontu Parku Pojednania przy al. Jana Pawła II. Zbudowano tam nowe alejki, wymieniono latarnie i postawiono ławki.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska