W polskie Tatry przyjeżdża coraz więcej turystów. Miniony rok był rekordowy na szlakach Tatrzańskiego Parku Narodowego

Piotr Subik
Piotr Subik
brak
Prawie 3,8 miliona osób weszło w minionym roku na szlaki w Tatrzańskim Parku Narodowym. To absolutny rekord zainteresowania Tatrami.

Górale nie ukrywają, że szczególnego pod tym względem sezonu spodziewali się od wiosny. Bo już w kwietniu, szybciej niż zwykle, wykupiono większość miejsc noclegowych na Podhalu na okres wakacyjny.

Widmo Brockenu -  zjawisko optyczne spotykane m.in. w górach, polegające na zaobserwowaniu własnego cienia na chmurze znajdującej się poniżej obserwatora. Zdarza się, że cień obserwatora otoczony jest tęczową obwódką zwaną glorią.Zjawisko obserwowane jest najczęściej w wyższych górach w warunkach, gdy obserwator znajduje się na linii pomiędzy słońcem a mgłą, która położona poniżej obserwatora rozprasza i odgrywa rolę ekranu.Wśród taterników istnieje przesąd mówiący, że człowiek, który zobaczył widmo Brockenu, umrze w górach. Wymyślił go w 1925 i spopularyzował Jan Alfred Szczepański. Ujrzenie zjawiska po raz trzeci „odczynia urok”, co więcej – szczęśliwiec może się czuć w górach bezpieczny po wsze czasy.

Tajemnicze zjawiska w Tatrach. Niektóre mrożą krew w żyłach....

Ostatecznie na szlaki Tatrzańskiego Parku Narodowego przez cały 2017 r. weszło prawie 3,8 mln osób. Rok wcześnie było ich o około 100 tysięcy mniej. A pięć lat temu – „tylko” 2,9 mln. A to oznacza, że w tym czasie zainteresowanie najwyższymi górami Polski wzrosło o około jedną trzecią.

– Tradycyjnie najwięcej turystów odwiedziło Morskie Oko i Dolinę Kościeliską – wylicza Bogusława Filar, kierownik Działu Udostępniania w Tatrzańskim Parku Narodowym.

Bilety wstępu do TPN na Łysej Polanie, czyli w drodze do Morskiego Oka, wykupiło w 2017 r. prawie 950 tysięcy osób, przy wejściu do Doliny Koście­liskiej prawie 530 tys. osób. Trzeci pod względem popularności – dzięki kolejce – był Kasprowy Wierch (511 tys. osób). Co ciekawe, rok wcześniej w Morskim Oku było o 100 tys. turystów mniej.

Mniejszym zainteresowaniem – jak wynika z danych udostępnionych przez TPN – cieszyła się natomiast Dolina Cho­chołowska. W 2017 r. odwiedzić ją miało ok. 230 tys. ludzi, zaś w 2016 r. – 278 tysięcy. – Nasza dolina prawdziwe oblężenie przeżywa zwykle na wiosnę, kiedy kwitną krokusy – podkreśla Jan Piczura, główny księgowy Wspólnoty Leśnej Uprawnionych 8 Wsi w Wito­wie, na terenie której leży Dolina Chocho­łowska. W pierwszy weekend kwietnia 2017 r. najdłuższą i największą dolinę w polskich Tatrach odwiedziło aż 60 tys. osób!

Dobry dla TPN był także styczeń tego roku. W pierwszym miesiącu tego roku bilety wstępu na szlaki (bez Doliny Cho­chołowskiej) wykupiło około 150 tys. osób. Czy to oznacza, że w 2018 r. należy się spodziewać kolejnego rekordu i przekroczenia 4 mln osób odwiedzających Tatry?

– Trudno przewidzieć, bo zależy to od wielu czynników, choćby warunków atmosferycznych – nie ukrywa Bogusława Filar.
Rekordu nie było natomiast nad Dunajcem. Ze spływu po polskiej stronie skorzystało w 2017 r. 317 tysięcy osób, rok wcześniej było ich 336,5 tysiąca. Powód? W Pieniny przyjechało wówczas wielu uczestników Światowych Dni Młodzieży.

– Kiepska w zeszłym roku była też wiosna i jesień, co z pewnością przełożyło się na mniejszą frekwencję. Ale i tak jesteśmy bardzo, bardzo zadowoleni, ludzie przyjeżdżają do nas ze wszystkich zakątków świata – tłumaczy Jan Sienkiewicz, prezes Polskiego Stowarzyszenia Flisaków Pienińskich, organizatora spływu tratwami po Dunajcu.

Z badań przeprowadzonych w ub. roku przez ARC Rynek i Opinia wynika, że Tatry są drugim pod względem popularności miejscem spędzania wakacji przez Polaków. Wyprzedzają je tylko znane kurorty (Sopot, Hel, Kołobrzeg) nad Morzem Bałtyckim.

ZOBACZ KONIECZNIE:

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: W polskie Tatry przyjeżdża coraz więcej turystów. Miniony rok był rekordowy na szlakach Tatrzańskiego Parku Narodowego - Dziennik Polski

Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska