Pomysł rzuciły władze Polskiej Cerekwi, najmniejszej gminy w powiecie kędzierzyńsko-kozielskim.
- Za porządek w dużych miejscowościach odpowiedzialni są strażnicy miejscy. Ale i u nas tacy funkcjonariusze mieliby sporo pracy - przekonuje wójt Krystyna Helbin. Ustawa o strażach gminnych pozwala wszystkim samorządom na organizowanie takich struktur, bez względu na to, czy chodzi o duże miasto, czy malutką gminę wiejską. Władze Polskiej Cerekwi postanowiły z tego skorzystać. Dlaczego?
- Przez naszą gminę przebiega trasa wojewódzka nr 45 (z Opola do Raciborza - red.). Straż gminna może sprawdzać, czy kierowcy przestrzegają zasad ruchu drogowego - tłumaczy pani wójt. Strażnicy będą pilnowali też porządku podczas imprez plenerowych, pomagali przy usuwaniu skutków klęsk żywiołowych. i sprawdzali, czy mieszkańcy nie pozbywają się nielegalnie śmieci. Na komendanta wybrano Piotra Bandurskiego.
- Jeszcze w grudniu chcemy wspólnie z nowym komendantem przygotować się do działalności straży gminnej, która rozpocznie swoją pracę z początkiem przyszłego roku - tłumaczy Krystyna Helbin.
Strażnicy mają też pracować na terenie gminy Cisek. O szczegółach czytaj we wtorkowym wydaniu Nowej Trybuny Opolskiej.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?