W powiecie strzeleckim szwankuje numer alarmowy 112

Radosław Dimitrow
Radosław Dimitrow
asp. Marek Łabuda nie raz już odebrał telefon od osoby, która chciała wezwać karetkę.
asp. Marek Łabuda nie raz już odebrał telefon od osoby, która chciała wezwać karetkę. Radosław Dimitrow
Numer miał usprawnić wzywanie karetki, straży pożarnej i policji. Tymczasem wprowadza dzwoniących w błąd.

Problemów jest kilka. Osoby, które chwytają za komórkę i wykręcają numer 112 by wezwać pomoc, nie są łączone z powiatowym Centrum Powiadamiania Ratunkowego, które mieści się przy ul. Zakładowej w Strzelcach Opolskich (budynek straży). Zamiast tego telefon odbiera policja, bo tak jest ustawiony system.

- Zdarza, że ktoś dzwoni i rzuca nerwowo do słuchawki "żona źle się czuję, proszę przysłać karetkę!" - mówi Beata Kocur, oficer prasowy strzeleckiej policji. - Ale gdy słyszy, że rozmawia z policjantem szybko się rozłącza, albo żąda by go przełączyć do pogotowia ratunkowego.

To jednak nie wszystkie problemy. Do strzeleckiej komendy policji dodzwaniają się osoby spoza powiatu strzeleckiego. Często są to rozmowy z sąsiedniego powiatu oleskiego. Zdarzają się też telefony z innych części kraju.

Policja, straż pożarna i pogotowie nie są odpowiedzialne za działanie systemu. Numer alarmowy wdraża Ministerstwo Spraw Wewnętrznych i Administracji.

W resorcie dowiedzieliśmy się jedynie, że system jest rozbudowywany i mogą się pojawiać takie kłopoty. Bez problemów działają za to stare numery telefonów: policja - 997, straż pożarna 998, karetka pogotowia 999.

Więcej o problemach z numerem 112 przeczytasz w czwartek w tygodniku strzelecko-krapkowicki, który jest bezpłatnym dodatkiem do Nowej Trybuny Opolskiej.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska