W Prudniku ciepło z sieci zdrożeje o 46 procent. I to będzie jedna z niższych podwyżek na Opolszczyźnie

Krzysztof Strauchmann
Krzysztof Strauchmann
Stanisław Polasz, prezes ZEC Prudnik: Od 37 lat nie pamiętam tak dużej podwyżki
Stanisław Polasz, prezes ZEC Prudnik: Od 37 lat nie pamiętam tak dużej podwyżki Krzysztof Strauchmann
Urząd Regulacji Energetyki zatwierdził nową taryfę, która wchodzi w życie w sierpniu. Mieszkańcy zobaczą ją w fakturach za wrzesień. Z ciepła sieciowego korzystają mieszkańcy prudnickiej spółdzielni mieszkaniowej, kamienic komunalnych i budynków TBS.

Średnia cena ciepła, dostarczanego przez Zakład Energetyki Cieplnej w Prudniku wzrośnie o 46 procent. Urząd Regulacji Energetyki zatwierdził nową taryfę, która wchodzi w życie w sierpniu. Mieszkańcy zobaczą ją w fakturach za wrzesień.

- Od 37 lat, odkąd pracuję w ciepłownictwie, nie pamiętam tak dużej podwyżki. Nawet w czasach galopującej inflacji. Dla mieszkańców sytuacja może być bardzo niekomfortowa – komentuje prezes ZEC Stanisław Polasz. – W 99 procentach to efekt wzrostu ceny węgla. W ciągu ostatniego pół roku wzrosła ona średnio o 140 procent.

Taryfa za ogrzewanie zawiera kilka elementów i jest dość skomplikowana. Najważniejszym składnikiem jest cena ciepła. W Prudniku rośnie ona z 13 do 30 złotych za jeden gigadżul. To i tak jedna z niższych cen w województwie, bo prudnicki ZEC jest na tyle małym zakładem, że nie przekracza limitu wielkości kotłowni i nie musi ponosić opłat za emisję, jak choćby sąsiednia Nyska Energetyka Cieplna.

W Nysie jeszcze nie wiadomo ile będą płacić mieszkańcy. Obecna taryfa kończy się we wrześniu. Urząd Regulacji Energetyki pracuje nad propozycją nowej taryfy. W Opolskiej Energetyce Cieplnej (Opole, Krapkowice, Brzeg) od czerwca obowiązuje cena 71 złotych za gigadżul. W poprzedni sezon ECO weszło z cenami na poziomie 37 – 41 zł za gigadżul, a wiec prawie dwa razy niższymi.

Prudnicka spółka ciepłownicza jest w dobrej sytuacji, bo ma na składzie zapasy węgla i wstępnie uzgodnioną dostawę 5 tysięcy ton węgla od Polskiej Spółki Górniczej, z którą współpracuje od 5 lat. PPG zgodziło się na cenę węgla (obowiązującą do końca grudnia) dużo niższą od ceny na obecnych rynkach. Firmy ciepłownicze, korzystające w poprzednich latach z węgla rosyjskiego, są w dużo trudniejszej sytuacji, bo nie mają gwarancji dostaw.

- W Prudniku nie przewiduję sytuacji, że nie będzie możliwości dostarczenia ciepła dla przemysłu, bo mieszkańcy są w takich sprawach w ostatniej kolejności. Sytuacja jest jednak dynamiczna – mówił dziennikarzom prezes Stanisław Polasz. – Być może będziemy też apelować do lokatorów, aby zmniejszyli w zimie temperaturę w mieszkaniach, jeśli mają ograniczone możliwości płatnicze.

od 12 lat
Wideo

Wybory samorządowe 2024 - II tura

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska