W przedszkolach w Opolu brakuje 149 miejsc [wideo]

Artur  Janowski
Artur Janowski
Andrzej Zgiet [O]
Wcześniejsze szacunki mówiły jednak o jeszcze większej liczbie. - A sytuacja może się jeszcze poprawić - przekonuje Irena Koszyk, naczelnik wydziału oświaty w Urzędzie Miasta Opola.

We wtorek rodzice z Opola zobaczą wstępne listy dzieci, które zostały przyjęte do miejskich przedszkoli. Wszystkie maluchy szans na miejsce nie mają, ale wydaje się, że sytuacja jest lepsza niż początkowo zakładano.

Jak poinformował urząd miasta, miejsc jest 3323, a chętnych dzieci 3472. W tej drugiej liczbie maluchów kontynuujących pobyt jest 2637, a nowych - których rodzice złożyli podania o przyjęcie - 835.

- Stąd najnowsze wyliczenie, że brakuje nam 149 miejsc - mówi Irena Koszyk, naczelnik wydziału oświaty w Urzędzie Miasta Opola.

Wcześniej zakładano, że miejsc będzie brakować nawet dla 500 dzieci. Swoje zrobiła jednak akcja zachęcająca do zapisywania sześciolatków do szkół, a także obietnica miejskiej wyprawki, czyli 1000 złotych dla rodziców, których dzieci pójdą w tym roku do podstawówek.

- Dodatkowo stworzymy pięć nowych oddziałów w przedszkolach, które pomieszczą około 100 dzieci - zapowiada Koszyk, która jest pewna, że ostatecznie liczba brakujących miejsc będzie jeszcze mniejsza.

Więcej o sytuacji w przedszkolach we wtorek w Nowej Trybunie Opolskiej.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska