Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Nie do wiary! Pośredniak w Radomiu... będzie zwalniał?

Izabela KOZAKIEWICZ [email protected]
– Jeśli nie dostaniemy pieniędzy od miasta będę musiał zwolnić 20 osób – twierdzi Józef Bakuła, szef radomskiego pośredniaka.
– Jeśli nie dostaniemy pieniędzy od miasta będę musiał zwolnić 20 osób – twierdzi Józef Bakuła, szef radomskiego pośredniaka. archiwum redakcji
Pracownikom Powiatowego Urzędu Pracy grozi... bezrobocie.

Rafał Czajkowski, sekretarz Radomia:

- Nie można już teraz przesądzać, że urząd pracy dostanie tylko 5 milionów złotych, negocjacje w sprawie dofinansowania wciąż trwają, a budżet Radomia nie został przecież jeszcze uchwalony.

Józef Bakuła, dyrektor Powiatowego Urzędu Pracy w Radomiu:

Józef Bakuła, dyrektor Powiatowego Urzędu Pracy w Radomiu:

- Z naszych wyliczeń wynika, że 5,7 miliona złotych od Urzędu Miejskiego to absolutne minimum. Bez podwyżek i nagród pieniędzy wystarczy nam na utrzymanie dotychczasowych standardów.

Co najmniej 700 tysięcy złotych więcej niż planowano musi dołożyć samorząd Radomia dla urzędu pracy wspólnego z powiatem radomskim.

- Jeśli nie dostaniemy pieniędzy, będę musiał zwolnić 20 osób - mówi wprost Józef Bakuła, szef instytucji.

W projekcie przyszłorocznego budżetu miasto zaplanowało 5 milionów złotych na Powiatowy Urząd Pracy. Zdaniem dyrektora Bakuły to zdecydowanie za mało.

MIASTO MA DAĆ WIĘCEJ

- Wyliczyliśmy, że absolutne minimum to 5,7 miliona złotych od miasta - twierdzi Józef Bakuła. - Bez tych
pieniędzy nie będę mógł utrzymać dotychczasowego zatrudnienia i konieczne będą zwolnienia.

Powiatowy Urząd Pracy w Radomiu podlega staroście, ale obsługuje bezrobotnych i z powiatu, i z miasta. Oba samorządy dzielą pomiędzy siebie koszty na tak zwane bieżące utrzymanie, czyli na przykład rachunki,
czy materiały biurowe.

NIKT NIE PIJE KAWY

W planie wydatków na przyszły rok radomskie starostwo na "pośredniak" przeznaczyło blisko 4 miliony złotych. Okazuje się, że bezrobotnych z Radomia jest więcej niż tych z okolicznych miejscowości. Około 60 procent obsługiwanych przez urząd to radomianie.

- Nasza praca nie polega tylko na wypłacie zasiłków czy rejestracji bezrobotnych. Wydajemy ponad 800 decyzji administracyjnych dziennie, to ogrom pracy - twierdzi dyrektor Bakuła.

NASZ KOMENTARZ

Spór trwa od lat

Od kilku lat jesteśmy świadkami sporów o pieniądze pomiędzy miastem a powiatem. Ten ostatni powtarza, że miasto powinno dawać więcej, zwłaszcza, że pieniądze na pośredniak dostaje z ministerstwa. Druga strona odpowiada, że przekazuje tyle ile może i powinna. W zeszłym roku, po kolejnych zatargach i długich dyskusjach o większych pieniądzach ze starostwem, prezydent zapowiedział, że miasto utworzy własny urząd pracy. Powołano nawet pełnomocnika do tego zadania. Od tamtego czasu minął ponad rok, ale niewiele się zmieniło.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Radomskie