Temat drążył poseł PO Tomasz Kostuś, który jako kolejny z opolskich parlametarzystów pytał rząd o zapowiadaną podczas kampanii wyborczej reformę terytorialną.
Posłowi odpowiedział na sali sejmowej Jarosław Zieliński, wiceminister w resorcie spraw wewnętrznych i administracji, który zapewnił, że żadna decyzja nie została podjęta.
- Chciałbym też podkreślić, że niczego nie zrobimy, co nie byłoby akceptowalne społecznie - mówił Zieliński.
W ocenie wiceministra jest możliwa korekta granic województw, ale analizowane jest tylko powołanie województwa środkowopomorskiego oraz warszawskiego. Nie ma natomiast tematu województwa częstochowskiego, do którego - jak spekuluje się od dłuższego czasu - miałby zostać przyłączony powiat oleski.
- Ta wypowiedź mnie uspokaja, można powiedzieć, że to wygranie bitwy, ale na pewno nie wojny - przyznaje Kostuś, którego wspierał w Sejmie poseł Rajmund Miller (PO), a wcześniej o nowe województwa dopytywał także poseł Witold Zembaczyński (Nowoczesna).
Kostuś przyznaje, że posłowie z dawnego województwa częstochowskiego byli zaskoczeni wypowiedzią wiceministra i na pewno ze swoich ambicji nie zrezygnują.
- Dlatego musimy stale trzymać rękę na pulsie. Cieszę się, że Adrian Czubak, nowy wojewoda opolski, też zadeklarował już, że dla niego integralność województwa jest ważna - mówi Kostuś.
Opolska struktura PiS stanowisko w sprawie utrzymania województwa przedstawiła podczas niedawnej kampanii wyborczej. Poseł Sławomir Kłosowski zapewniał, że nikt nie myśli o jej likwidacji Opolszczyzny.
- Nowe województwa nie powstaną kosztem naszego. Dyskusja na ten temat, wywołuje niepotrzebne zamieszanie - ocenia Arkadiusz Szymański, radny klubu PiS w sejmiku.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?