Kibice naszych drużyn na początku sezonu nie mogą być w dobrych humorach. Odra Opole wprawdzie zdobyła w trzech meczach sześć punktów, ale tak naprawdę zawodzi. W wygranych meczach z Szombierkami Bytom i Grunwaldem Ruda Śląska długimi fragmentami grała słabo, a w przegranym 3-4 meczu z rezerwami Ruchu Chorzów fatalnie spisała się w defensywie.
Jeszcze bardziej zawodzi Ruch Zdzieszowice, który obok Odry i Stali Bielsko-Biała uważany jest za faworyta rozgrywek. W dwóch meczach „Zdzichy” wywalczyły tylko punkt i nie strzeliły żadnej bramki. Wpływ na to ma z pewnością absencja najlepszego zawodnika zespołu - Dawida Czaplińskiego, który zmaga się z problemami zdrowotnymi.
- Musimy wrócić do dobrej gry, którą prezentowaliśmy w poprzednim sezonie - mówi trener Ruchu Łukasz Rogacewicz. - Potrzeba większej agresji i zaangażowania.
W przypadku Ruchu można mówić o kryzysie. W środę strasznie się on męczył w 1/32 finału Wojewódzkiego Pucharu Polski z grającym w klasie okręgowej GLKS-em Kietrz. Do 71. min przegrywał 0-1. Dwa gole obrońcy Sebastiana Polaka dały jednak awans. Lekarstwo na kryzys jest jedno - zwycięstwo z beniaminkiem z Bełku. Rywale świetnie zaczęli sezon od dwóch zwycięstw, a w 3. kolejce przegrali z Pniówkiem Pawłowice.
- Czeka nas bardzo ciężki mecz - zaznacza trener Rogacewicz. - Oczekiwania są duże i musimy im sprostać.
Ze wspomnianym Pniówkiem na wyjeździe zagra natomiast Odra Opole. Rywale poprzedni sezon mieli niezbyt udany, ale personalnie to jak na 3-ligowe warunki mocny zespół. Potwierdza to na starcie obecnych rozgrywek. W trzech kolejkach zdobył siedem punktów. Nikt nie wywalczył więcej, a tyle samo na tylko Stal Bielsko-Biała. Chcąc wygrać w Pawłowicach niebiesko-czerwoni muszą zagrać zdecydowanie lepiej niż we wcześniejszych meczach. Odra w przeciwieństwie do zdzieszowiczan łatwo awansowała do 1/16 Wojewódzkiego Pucharu Polski pokonując grające w „okręgówce” Chrząstowice 9-0. Hat tricka w tym meczu zaliczył nowy pomocnik opolskiej drużyny Przemysław Bella, dla którego w ostatnim meczu ligowym z Grunwaldem trener Zbigniew Smółka nie znalazł nawet miejsca na ławce rezerwowych.
Jako pierwszy na boisko z naszych drużyn jutro wyjdzie beniaminek z Piotrówki, który zagra w Rudzie Śląskiej. To będzie starcie dwóch jedynych zespołów, które po trzech kolejkach pozostają bez punktów. Co ciekawe mają one dokładnie taki sam bilans bramkowy 2-7. W przypadku remisu nadal więc będą zajmować ex aequo 15. miejsce w tabeli.
Program
4. kolejka: Grunwald Ruda Śląska - Piotrówka (sobota, godz. 11.00), Ruch Zdzieszowice - Bełk, Pniówek Pawłowice - Odra Opole (oba sobota, godz. 17.00), Stal Bielsko-Biała - Skra Częstochowa, Szombierki Bytom - Górnik II Zabrze, Ruch II Chorzów - Piast II Gliwice, GKS Jastrzębie - Rekord Bielsko-Biała, Podbeskidzie II Bielsko-Biała - Czaniec.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?