Oba zespoły rywalizują ze sobą regularnie od pięciu sezonów. Będzie to ich dziesiąte starcie na szczeblu II ligi. Dotychczas lepsi są prudniczanie, którzy wygrali pięć spotkań. W tym sezonie w I rundzie w Prudniku górą byli jednak akademicy, którzy wygrali 84:76.
Oba zespoły przystępują do gry w minorowych nastrojach. Znajdują się nisko w tabeli i są poważnie zagrożone spadkiem z II ligi. AZS jest 11. z dorobkiem 22 punktów. Pogoń ma punkt mniej i jest na 13. pozycji z przewagą zaledwie punktu nad strefą spadkową. Wygrana w tym spotykaniu nad bezpośrednim rywalem w walce o utrzymanie będzie dla jednego z zespołów szczególnie cenna.
Pogoń ma ostatnio fatalną serię pięciu przegranych spotkań z rzędu.
- Na to nie możemy zwracać uwagi i liczyć na to, że będzie nam łatwiej wygrać bo rywal ma problemy - mówi szkoleniowiec opolskiej drużyny Krzysztof Kubiak. - Nam też kłopotów nie brakuje. Nasza drużyna składa się z zawodników z różnych części Polski. To sprawiło, że w przerwie świąteczno-noworocznej nie trenowaliśmy tak jak powinniśmy. To znalazło odbicie w meczu w Rudzie Śląskiej (AZS przegrał w ostatniej kolejce z ostatnim wówczas zespołem w tabeli 61:67 - dop. red.)
Derby stoją pod znakiem powrotów do obu zespołów ich niedawnych liderów. W Pogoni po raz pierwszy w tym sezonie zagra Tomasz Łakis, który ostatnio występował w III-ligowym MKS-ie Otmuchów. Kibice drużyny z Opola po półrocznej przerwie na grę w I lidze (Znicz Pruszków i GKS Tychy) znów w akcji zobaczą natomiast Krzysztofa Zarankiewicza. Zagrał on już w poprzedniej kolejce w meczu AZS-u przeciwko Pogoni Ruda Śląska na wyjeździe, a teraz wystąpi przed własną widownią.
AZS Politechnika Opole - Pogoń Prudnik. Sobota, godz. 17.30, hala ul. Prószkowska. Wstęp bezpłatny.
Czytaj e-wydanie »Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?