W sobotę otwarcie przystani nad Odrą w Brzegu

Jarosław Staśkiewicz
Jarosław Staśkiewicz
Z elementów przystani brzeżanie korzystali już podczas letnich rejsów do Oławy. Cała inwestycja kosztowała miasto 3,6 mln zł, ale blisko połowa tej kwoty pochodzi z unijnej dotacji.
Z elementów przystani brzeżanie korzystali już podczas letnich rejsów do Oławy. Cała inwestycja kosztowała miasto 3,6 mln zł, ale blisko połowa tej kwoty pochodzi z unijnej dotacji. Jarosław Staśkiewicz
To będą symboliczne zaślubiny miasta z Odrą. W programie imprezy koncerty i parada łodzi.

Skojarzenie z zaślubinami z morzem jest tylko nieco na wyrost, bowiem tak, jak Polska przed wiekami straciła dostęp do morza, tak Brzeg przez kilkadziesiąt lat funkcjonował nie korzystając praktycznie z walorów Odry.

To wszystko zaczęło zmieniać się w ostatnich latach. Najpierw za sprawą organizatorów szczecińskiego flisu odrzańskiego, który kilkakrotnie rozpoczynał się w Brzegu, a potem dzięki WOPR-owcom, którzy koło śluzy utworzyli swoją stanicę.

Dopiero jednak przystań rzeczna ucywilizuje wsiadanie do statków, przybijanie do brzegu czy wodowanie łodzi.

Właśnie ten ostatni element wciąż sprawia największe kłopoty. Okazało się, że przy obecnym, rekordowym niskim stanie rzeki, brakuje około pół metra, by można było swobodnie skorzystać ze slipu, czyli pochylni do wodowania żaglówek i łodzi motorowych.

- Tak niski stan Odry to wyjątkowa sytuacja, ale mimo to ustaliliśmy z wykonawcą, że dokona poprawek, które rozwiążą ten problem - zapowiedział w środę Krzysztof Kulwicki, dyrektor MOSiR-u.

Sobotnia impreza rozpocznie się o godz. 14, kiedy na scenie na placu Drzewnym swoje występy artystyczne rozpoczną zespoły z Brzeskiego Centrum Kultury, a pokazy zaczną dawać m.in. strażacy, policjanci i ratownicy.

Jednak na przystań warto wybrać się już w południe, bo wtedy rozpoczną się przejażdżki statkami i łodziami po Odrze.
Oficjalne wciągnięcie bandery na maszt zaplanowano na godz. 16, a kwadrans później rozpoczną się koncerty zespołów muzycznych. Dominować będą oczywiście szanty. Nie zabraknie również stoisk gastronomicznych oraz pokazów ratownictwa wodnego.

Po sobotniej zabawie przystań zapadnie w zimowy sen.

- Sezon wodniacki powoli się kończy, a my wykorzystamy ten czas na przygotowanie się do codziennego funkcjonowania przystani - mówi szef MOSiR-u. - Ale oczywiście nie ma przeszkód, by np. z pomostu korzystali kajakarze.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska