W sobotę w Opolu finał ekstraklasy sztangistów

Marcin Sagan
Marcin Sagan
Paweł Koszałka jest w tym sezonie mocnym punktem zespołu Budowlanych Opole.
Paweł Koszałka jest w tym sezonie mocnym punktem zespołu Budowlanych Opole. Sławomir Jakubowski
W hali Budowlanych przy ul. Duboisa wystąpią wszyscy najlepsi w Polsce zawodnicy.

Szykuje się prawdziwa atrakcja dla kibiców. Mamy w stolicy naszego regionu świetnych sztangistów, ale okazji do ich oglądania zbyt wielu nie ma. Teraz te zaległości zostaną odrobione.

W finale ekstraklasy Budowlani Opole zmierzą się z Tarpanem Mrocza. W jego składzie jest największa obecnie gwiazda polskich ciężarów, były mistrz świata i aktualny mistrz olimpijski Adrian Zieliński. Oprócz niego wystąpią: drugi z braci Zielińskich, mniej utytułowany, ale także bardzo mocny - Tomasz, były mistrz Europy Arsen Kasabijew, Kacper Badziągowski, Kacper Kłos i Szymon Jurecki.

Są gwiazdy w zespole rywali, są i w naszym. Liderem Budowlanych jest brązowy medalista olimpijski i aktualny mistrz Europy - Bartłomiej Bonk. Mamy też w składzie nie ustępującego mu już klasą Arkadiusza Michalskiego, czy też trzeciego z medalistów ostatnich mistrzostw Europy - Daniela Dołęgę. Skład desygnowany przez trenera Ryszarda Szewczyka uzupełniają: Paweł Koszałka, Łukasz Krawczyk i Sebastian Hoim.

Budowlani w cuglach wygrali rywalizację w swojej grupie eliminacyjnej (Tarpan był najlepszy w drugiej). W trzech kolejkach tego sezonu nasz zespół miał lepsze wyniki niż sztangiści z Mroczy. Rok temu w hali Tarpana zdobył natomiast złoty medal. To może wskazywać na opolan jako na faworytów. Tak jednak wcale nie jest.

- Bartek Bonk ma problemy z kręgosłupem i jego występ jest niepewny - mówi trener Szewczyk. - Zobaczymy jak się będzie czuł. Jeśli nie będzie w stanie wyjść na pomost, to zastąpi go Mateusz Szatkowski. Ponadto ostatnio mniej trenował Daniel Dołęga. To sprawia, że będzie nam niezwykle trudno o obronę tytułu. Tym bardziej, że Tarpan ma w swoim składzie dwóch juniorów: Badziągowskiego oraz Kłosa i zgodnie z regulaminem za start każdego z nich dostanie po 30 punktów. My natomiast juniorów nie mamy i już na samym początku musimy odrobić te 60 punktów. Chciałoby się zdobyć po raz kolejny złoto, ale rywal ma więcej atutów od nas.

Warto wybrać się e sobotę do hali przy ul. Duboisa, by zobaczyć zawody w znakomitej obsadzie. Wstęp dla kibiców jest bezpłatny. Początek meczu finałowego zaplanowano na godz. 15.00, a transmitować go będzie stacja TVP Sport.

Mecz o złoto nie będzie jedyną atrakcją w hali Budowlanych. Wcześniej, o godz. 12.00, rozpocznie się mecz o brązowy medal pomiędzy Górnikiem Polkowice i Mazovią Ciechanów.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska