1 września kierowcy mieli już jeździć całą długością ulicy Piastowskiej. Niestety mimo obietnic Miejskiego Zarząd Dróg termin zakończenie prac ponownie nie został dotrzymany. Na sporej części ulicy wciąż brakuje ostatniej warstwy asfaltu.
- Nie ułożono jej, bo we wtorek padał deszcz i wykonawca mógł prowadzić prace tylko na chodnikach - tłumaczy Stanisław Tyka, dyrektor MZD.
W środę lepiej ulicę Piastowską omijać. Możliwe są dwa warianty. Jeśli nie będzie obfitego deszczu to drogowcy zaczną kłaść asfalt i utrudnienia dla kierowców są nieuniknione.
Z kolei jeśli opady deszczu nie ustąpią, to otwarty dla ruchu ma być tylko odcinek pomiędzy ulicą Katedralną i mostem Zamkowym oraz pas jezdni w stronę centrum od Mostu Zamkowego do mostu na ulicy Korfantego.
Pierwotnie termin zakończenia prac wyznaczono na 30 lipca. Poślizg MZD tłumaczyło deszczami i pracami, których nie można było przewidzieć. Dlatego wykonawca nie zapłaci kary za nie dotrzymanie terminu.
Całkowite otwarcie ul. Piastowskiej, które nastąpi w czwartek lub piątek nie oznacza końca prac. Robotnicy znikną z ulicy dopiero za kilka tygodni.
Czytaj e-wydanie »Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
