W Strzelcach Opolskich będą się uczyć chińskiego

Radosław Dimitrow
Radosław Dimitrow
Gimnazjaliści z klasy 3a niemal w całości zapisali się na dodatkowe lekcje chińskiego. - To może być ciekawe wyzwanie - mówią.
Gimnazjaliści z klasy 3a niemal w całości zapisali się na dodatkowe lekcje chińskiego. - To może być ciekawe wyzwanie - mówią. Radosław Dimitrow
Wschodniego języka będą się mogli uczyć gimnazjaliści i licealiści z Zespołu Szkół Ogólnokształcących w Strzelcach Opolskich. Na darmowe lekcje już zapisało się 78 chętnych.

Lekcje chińskiego będą prowadzone jako zajęcia dodatkowe od nowego roku szkolnego. Jeżeli liczba chętnych utrzyma się, niewykluczone, że stanie się on językiem wyboru, tak jak np. angielski.

- Wschodnia gospodarka powiększa się z roku na rok, wchodzi na polski rynek, a co za tym idzie chiński staje się językiem biznesu - mówi Waldemar Gaida, wicestarosta strzelecki. - Umiejętność posługiwania się tym językiem, nawet na poziomie podstawowym, będzie niewątpliwie dużym atutem naszych absolwentów, gdy będą szukać pracy.

Starostwo i szkoła negocjują obecnie warunki współpracy z Instytutem Konfucjusza, który działa przy Uniwersytecie Wrocławskim. Zgodnie z założeniami, tamtejsi wykładowcy prowadziliby lekcje za darmo, a samorząd opłacałby im jedynie transport, nocleg i wyżywienie.

- Nawiązaliśmy w tej sprawie kontakt najpierw z Instytutem Konfucjusza w Opolu, ale okazało się, że ma on nieco skromniejsze możliwości - dodaje Gaida. - Dlatego zajęcia będą realizowane w porozumieniu z wrocławską placówką.

Gimnazjaliści i licealiści uczyliby się nie tylko języka, ale także chińskiej kultury i tradycji. Z nauczycielem poza ćwiczeniami porozumiewaliby się po angielsku.

- Żebyśmy byli świadomi tego, z czym wiąże się nauka chińskiego, nasza pani włączyła nam film, na którym było omówione słówko brzmiące jako "ma" - mówi Marta Pawełek, gimnazjalistka z 3a. - Byłam zaskoczona, że w zależności od tonu i postawienia akcentu, oznacza ono: mamę, konopie, konia lub przeklinanie.

- Chiński nie jest łatwy, ale to może być ciekawe wyzwanie - dodaje Aleksandra Kolba. - Z drugiej strony jako uczennica klasy językowej nie powinnam się bać spróbować.
Wrocławski Instytut Konfucjusza współpracuje obecnie z 11 szkołami - wszystkie znajdują się w woj. dolnośląskim. Szkoła w Strzelcach Opolskich zamierza nawiązać współpracę jako pierwsza na Opolszczyźnie.

- Zainteresowanie chińskim stale rośnie, ale niestety problemem jest słaba determinacja uczniów - przyznaje Aneta Marchewska z wrocławskiego Instytutu Konfucjusza. - Wielu z nich po kilku zajęciach rezygnuje, uznając, że nie są w stanie się dalej uczyć.

Nauczyciele w strzeleckim liceum uważają, że tego problemu w ich szkole nie będzie, bo placówka od kilku lat kładzie bardzo silny nacisk na języki. Młodzież może się tam obecnie uczyć angielskiego, niemieckiego, hiszpańskiego, francuskiego i łaciny.

- W dobie niżu demograficznego możliwość nauki chińskiego będzie dodatkowym magnesem, który będzie przyciągać uczniów - uważa Jan Wróblewski, dyrektor szkoły.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska