Lekcje chińskiego będą prowadzone jako zajęcia dodatkowe od nowego roku szkolnego. Jeżeli liczba chętnych utrzyma się, niewykluczone, że stanie się on językiem wyboru, tak jak np. angielski.
- Wschodnia gospodarka powiększa się z roku na rok, wchodzi na polski rynek, a co za tym idzie chiński staje się językiem biznesu - mówi Waldemar Gaida, wicestarosta strzelecki. - Umiejętność posługiwania się tym językiem, nawet na poziomie podstawowym, będzie niewątpliwie dużym atutem naszych absolwentów, gdy będą szukać pracy.
Starostwo i szkoła negocjują obecnie warunki współpracy z Instytutem Konfucjusza, który działa przy Uniwersytecie Wrocławskim. Zgodnie z założeniami, tamtejsi wykładowcy prowadziliby lekcje za darmo, a samorząd opłacałby im jedynie transport, nocleg i wyżywienie.
- Nawiązaliśmy w tej sprawie kontakt najpierw z Instytutem Konfucjusza w Opolu, ale okazało się, że ma on nieco skromniejsze możliwości - dodaje Gaida. - Dlatego zajęcia będą realizowane w porozumieniu z wrocławską placówką.
Gimnazjaliści i licealiści uczyliby się nie tylko języka, ale także chińskiej kultury i tradycji. Z nauczycielem poza ćwiczeniami porozumiewaliby się po angielsku.
- Żebyśmy byli świadomi tego, z czym wiąże się nauka chińskiego, nasza pani włączyła nam film, na którym było omówione słówko brzmiące jako "ma" - mówi Marta Pawełek, gimnazjalistka z 3a. - Byłam zaskoczona, że w zależności od tonu i postawienia akcentu, oznacza ono: mamę, konopie, konia lub przeklinanie.
- Chiński nie jest łatwy, ale to może być ciekawe wyzwanie - dodaje Aleksandra Kolba. - Z drugiej strony jako uczennica klasy językowej nie powinnam się bać spróbować.
Wrocławski Instytut Konfucjusza współpracuje obecnie z 11 szkołami - wszystkie znajdują się w woj. dolnośląskim. Szkoła w Strzelcach Opolskich zamierza nawiązać współpracę jako pierwsza na Opolszczyźnie.
- Zainteresowanie chińskim stale rośnie, ale niestety problemem jest słaba determinacja uczniów - przyznaje Aneta Marchewska z wrocławskiego Instytutu Konfucjusza. - Wielu z nich po kilku zajęciach rezygnuje, uznając, że nie są w stanie się dalej uczyć.
Nauczyciele w strzeleckim liceum uważają, że tego problemu w ich szkole nie będzie, bo placówka od kilku lat kładzie bardzo silny nacisk na języki. Młodzież może się tam obecnie uczyć angielskiego, niemieckiego, hiszpańskiego, francuskiego i łaciny.
- W dobie niżu demograficznego możliwość nauki chińskiego będzie dodatkowym magnesem, który będzie przyciągać uczniów - uważa Jan Wróblewski, dyrektor szkoły.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?