Najpierw na pierwszą rozprawę stawił się tylko jeden z oskarżonych (przebywający w areszcie Przemysław O.).
Dzisiaj na rozprawę nie przyszedł Tomasz K., odpowiadający z wolnej stopy. Sędzia Anna Iwan zarządziła jego zatrzymanie i doprowadzenie na salę rozpraw przez policję.
Mężczyźni są oskarżeni o czynną napaść na policjantów podczas służby. Doszło do tego we wrześniu ub. r.
Mundurowi poszukiwali sprawcy napadu na salon kosmetyczny. Znaleźli go w jednym z mieszkań przy ul. Krakowskiej. Gdy weszli do środka, żeby założyć złodziejowi kajdanki, mężczyźni rzucili się na nich z pięściami.
Chcieli w ten sposób dać swojemu koledze, Przemysławowi O., czas do ucieczki.
Teraz grozi im do 10 lat więzienia.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?