Niedawno znaleźli kolejne 12 przewróconych sztuk w rejonie tzw. leśniczówki. Józef Dworaczek z Zakładu Zieleni Miejskiej,
mówi, że jesiony atakowane są przez szkodniki, które gromadzą się pod korą.
- Owady potrafią doprowadzić do zaschnięcia drzewa w ciągu zaledwie dwóch lat - tłumaczy. - Doprowadzają do obumarcia systemu korzeniowego, który nie jest w stanie utrzymać drzewa. Dlatego na skutek śniegu lub wiatru jesiony się połamały.
Szkodnik atakuje zarówno stare, jak i młode drzewa. Pracownicy Zakładu Zieleni Miejskiej przewidują, że to nie koniec wycinek. Niedawno zauważyli bowiem kolejnych 10 drzew, które zostały zaatakowane przez szkodnika.
- Każdą wycinkę konsultujemy z konserwatorem zabytków - dodaje Dworaczek.
W miejscu uschniętych drzew, wkrótce pojawią się młodsze jesiony, które je zastąpią. Pracownicy, którzy opiekują się parkiem liczą, że nowo nasadzone drzewa będą bardziej odporne na szkodnika.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?