W szkołach uczą, co robić, gdy zaatakuje terrorysta

Radosław Dimitrow
Radosław Dimitrow
Ćwiczenia w szkole we Wrocławiu.
Ćwiczenia w szkole we Wrocławiu. Jaroslaw Jakubczak/Polska Press
Scenariusz zakłada, że napastnik strzela z broni do dzieci i nauczycieli. Policja chce, żeby kadra oraz uczniowie byli gotowi na taką sytuację.

W szkołach na terenie całej Opolszczyzny ruszyły zajęcia dla dyrekcji i nauczycieli, podczas których policjanci uczą, jak zachować się w razie wtargnięcia do placówki uzbrojonego napastnika. Szkolenia prowadzone są w bardzo dobitny sposób - pracownicy szkoły dostają do obejrzenia brutalny film, na którym widać, jak terrorysta strzela z broni maszynowej do dzieci oraz nauczycieli, próbując zabić jak największą liczbę osób. Personel ma sobie wyobrazić, że dzieje się to na Opolszczyźnie, na terenie ich szkoły.

- Właściwą reakcją na taki atak jest ucieczka poza teren szkoły, oczywiście o ile jest to możliwe, a napastnik nie stoi na naszej drodze - tłumaczy Jarosław Waligóra, rzecznik policji w Krapkowicach, gdzie przeprowadzono już część szkoleń. - Jeśli ewakuacja nie jest możliwa, należy się dobrze ukryć.

Z broszur wydanych przez Ministerstwo Spraw Wewnętrznych, które policjanci rozdają w szkołach, wynika, że w przypadku ukrycia się, warto wcześniej zamknąć drzwi do danego pomieszczenia i zastawić je ciężkimi meblami lub ławkami. O ile jest na to czas, warto wyłączyć wszystkie światła, a następnie położyć się na podłodze z dala od okien i drzwi. Zachować ciszę.
Co natomiast, jeśli napastnik wchodzi do klasy i nie ma już szans na ucieczkę? „Walcz! A jeżeli nie jesteś w stanie podjąć walki - błagaj o litość” - czytamy w poradniku.

- To są zalecenia, które opracowano na podstawie analizy przypadków ataków terrorystycznych, które wydarzyły się naprawdę - zauważa Jarosław Waligóra. - Porady nie dotyczą jedynie zasad postępowania w szkołach, ale są uniwersalne dla wielu obiektów użyteczności publicznej: lotnisk, galerii handlowych, itp.

W filmie instruktażowym przygotowanym przygotowanym przez ministerstwo i Miasto Stołeczne Warszawa funkcjonariusz wydziału realizacyjnego Komendy Głównej Policji przyznaje wprost, że do takiego ataku może dojść w każdej chwili: - Tego typu zdarzenia miały miejsce w Rosji, Niemczech, Czechach, Szwecji, Norwegii. Polska nie jest enklawą, w której to się nie może wydarzyć. Nie należy pytać, czy tego typu zdarzenie będzie miało miejsce w Polsce, tylko kiedy - tłumaczy funkcjonariusz z komendy głównej.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska