Dzięki zaangażowaniu nauczycieli, dzieci i ich rodziców, oraz przy współpracy z MN, a także z Radą Sołecką udało nam się trzeci raz zorganizować Weihnachtsmarkt - mówi Małgorzata Wysdak - prezes Stowarzyszenie Pro Liberis Silesiae - cieszę się, że z roku na rok odbywa się on z coraz większym rozmachem.
Na stoiskach można było kupić świąteczne stroiki, ozdoby choinkowe, wieńce adwentowe, kolorowo zdobione pierniki, ręcznie haftowane serwetki, wyszywane kartki, ciepłe czapki i szaliki robione na drutach. Pani Gabriela Wołczyk - sołtys Raszowej, w niedzielę, jako rodzic, sprzedawała świeczniki wykonane techniką decoupage. Sposobu ich robienia nie zdradziła - zaprasza na warsztaty do świetlicy wiejskiej.
- Przygotowania do jarmarku trwały już od października. W każdy piątek spotykaliśmy się w szkole i tworzyliśmy te piękne, ręcznie robione ozdoby - mówi przewodnicząca Rady Rodziców Teresa Klepert.
Organizatorzy zadbali, by goście nie wrócili do domu głodni. Można było spróbować domowego bigosu oraz chleba ze smalcem. Na deser były owoce w czekoladzie, pieczone jabłka, domowe ciasto oraz pierniki. Nie zabrakło grzanego wina.
Tegoroczny kiermasz był połączony z wizytą św. Mikołaja. W budynku szkoły przedszkolaki oraz uczniowie przywitali go piosenkami, a on przyniósł każdemu słodkie prezenty. Oprócz dzieci, zatańczył również zespół WAL-NAK, a na zakończenie końcu odbył się efektowny pokaz ognia.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?