W szpitalu w Kluczborku oddział wewnętrzny będzie zawieszony dłużej. Władze nie udzielają żadnych informacji

Mirosław Dragon
Mirosław Dragon
Szpital powiatowy w Kluczborku
Szpital powiatowy w Kluczborku Mirosław Dragon
Zawieszenie oddziału wewnętrznego w Kluczborku zostało kolejny raz przedłużone. Interna w Kluczborku nie działa od lutego. Ma znowu zacząć przyjmować pacjentów, ale nie wiadomo kiedy. Szefowa szpitala odsyła do starosty, a starosta ma krótką odpowiedź.

Oddział chorób wewnętrznych w szpitalu powiatowym w Kluczborku jest zawieszony od 17 lutego.

- Okres zawieszenia działalności został przedłużony do 28 lipca - informuje Barbara Pawlos, rzecznik Narodowego Funduszu Zdrowia w Opolu.

Przyczyna trwającego już ponad pięć miesięcy zawieszenia jest jedna: brak lekarzy specjalistów.

Z takim samym problemem borykają się też inne szpitale. Od maja zawieszona była także interna w szpitalu powiatowym w Kędzierzynie-Koźlu.

- Oddział wewnętrzny w Kędzierzynie-Koźlu od 4 lipca działa już jednak normalnie - mówi Barbara Pawlos.

Zgodnie z przepisami okres „przerwy w udzielaniu świadczeń" może być przedłużany, ale maksymalnie do pół roku. Po 6 miesiącach zapada decyzja o likwidacji oddziału.

Interna w Kluczborku ma wznowić działalność, ale nie wiadomo kiedy. Prowadzone są rozmowy z lekarzami internistami.

Niedawno zmienił się szef szpitala w Kluczborku. Prezes Marcin Kisilica złożył rezygnację (był zatrudniony na pół etatu, bo na drugą połówkę etatu pracował jako księgowy w szkole w Bogdańczowicach).

Szpitalną spółką Powiatowe Centrum Zdrowia zarządza teraz Magdalena Panek, dyrektor ds. finansowych szpitala, będąca prokurentem w spółce PCZ.

Chcieliśmy zapytać Magdalenę Panek o szpital i trwającą aktualnie rozbudowę (to inwestycja za ponad 3 miliony zł), ale aktualna szefowa kluczborskiego nie chciała rozmawiać z dziennikarzem „Nowej Trybuny Opolskiej”.

- Pani dyrektor nie będzie udzielać żadnych informacji, proszę się zwrócić do starostwa - przekazała sekretarka.

Kiedy jednak starosta kluczborski Mirosław Birecki usłyszał pytanie o szpital, kazał wyjść ze swojego gabinetu. Powiedział krótko, że na temat szpitala nie będzie rozmawiać.

- Zamiast o Kluczborku, napiszcie o szpitalu w Namysłowie, gdzie zlikwidowano trzy oddziały - poradził Mirosław Birecki.

Wiadomo jednak, że kluczborskie starostwo przygotowuje się do odwieszenia interny.

Oddział wewnętrzny nazywany jest zresztą sercem szpitala i bez niego szpital powiatowy nie może istnieć.

Mirosław Birecki informował wcześniej, że prowadzone są rozmowy z lekarzami. Szpital zatrudnił już lekarkę, która robić będzie specjalizację z chorób wewnętrznych. Cały czas zatrudniony jest także ordynator oddziału dr n. med. Michał Petelenz, który aktualnie pracuje na izbie przyjęć.

W sprawozdaniu z działalności Powiatowego Centrum Zdrowia zarząd szpitala napisał, że zamierza sięgnąć po lekarzy z Ukrainy, Rosji i Białorusi. W kluczborskim szpitalu pracuje łącznie 167 pracowników. Ta liczba w ostatnich latach spadła. Jeszce trzy lata temu kluczborski szpital zatrudniał ponad 200 pracowników.

Szpital powiatowy w Kluczborku boryka się z kłopotami kadrowymi już od kilku lat. Interna była pierwszy raz zawieszona jeszcze w poprzedniej kadencji, za rządów starosty Piotr Pośpiecha.

Nowy starosta Mirosław Birecki (Ziemia Kluczborska ) i jego poprzednik Piotr Pośpiech (PSL) są w ostrym konflikcie, ale jedno na pewno ich łączy: kłopoty ze szpitalem powiatowym. Kiedy w 2018 r. za rządów Piotra Pośpiecha interna została zawieszona, ówczesny starosta był wówczas krytykowany przez opozycyjną Ziemię Kluczborską.

Po wyborach w 2018 roku Ziemia Kluczborska (komitet burmistrza Jarosława Kielara) przejęła władzę, a wraz z nią problemy ze szpitalem. Oddział ginekologiczny i porodówkę najpierw zawieszono, a w 2019 roku zlikwidowano. Interna jest kolejny raz zawieszona.

Rok 2020 szpitalna spółka Powiatowe Centrum Zdrowia skończyła ze stratą w wysokości 1,5 miliona złotych. Powiatowemu szpitalowi pomaga też gmina Kluczbork. W latach 2020-21 przelała dla szpitala łącznie 1,3 miliona zł i została udziałowcem PCZ. W Powiatowym Centrum Zdrowia kluczborskie starostwo ma 94,8 procent, a gmina Kluczbork 5,2 procent.

Zobacz, które oddziały w szpitalach na Opolszczyźnie zlikwidowano w ostatnich latach z powodu braku lekarzy:

Są jednak także dobre informacje.

Kluczborski szpital pozyskuje duże dotacje. Trwa rozbudowa powiatowej lecznicy. Powstaje łącznik za ponad 3 miliony zł. Większość kosztów pokryją dotacje z Unii Europejskiej i Rządowego Funduszu Inwestycji Lokalnych.

Kolejne 1,5 miliona złotych szpital w Kluczborku zdobył na informatyzację.

Rozbudowa o łącznik wiązać się będzie z przeprowadzką niektórych oddziałów szpitalnych. W jednym budynku będzie chirurgia i laryngologia, czyli dwa oddziały zabiegowe.

Pacjenci szpitalni opuszczą najstarszy budynek, w którym obecnie mieszczą się pediatria i laryngologia. Powstanie tam filia Zakładu Opiekuńczo-Leczniczego.

Po budowie łącznika zagospodarowany zostanie wreszcie opustoszały od prawie trzech lata budynek po zlikwidowanym oddziale ginekologiczno-położniczym.

Gdzie będą oddziały szpitalne po rozbudowie szpitala powiatowego w Kluczborku:

  • Budynek „B” (była porodówka) - oddział wewnętrzny i pediatria
  • Budynek „D” (obecna interna) - oddział chirurgiczny i laryngologiczny
  • Budynek „A" (obecnie pediatria) - pozostanie w nim administracja Powiatowego Centrum Zdrowia w Kluczborku

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska