W tłumie przy fontannie łatwiej złapać koronawirusa - ostrzega GIS

Mimo epidemii koronawirusa miejskie fontanny i tężnie uliczne mogą działać bez ograniczeń. Tryskająca woda i aerozol wodny nie są niebezpieczne, pod warunkiem, że nie gromadzi się wokół nich tłum ludzi.

Cząstki wirusa odkrztuszane przez osoby zakażone podczas kaszlu, kichania, śmiechu, głośnej rozmowy mogą w tych warunkach łatwo zostać zainhalowane przez znajdujące się w pobliżu osoby zdrowe, stając się przyczyną zakażenia - zwraca uwagę w komunikacie GIS.

- Ryzyko wynika przede wszystkim z licznego gromadzenia się ludzi wokół tych obiektów i związanej z tym możliwości szerzenia się infekcji drogą kropelkową i przez bezpośredni kontakt.

Ewentualne skażenie aerozolu wodnego ma w praktyce niewielkie znaczenie - podkreśla GIS - biorąc pod uwagę, że od rozprysku wody zwykle stajemy wystarczająco daleko, ewentualne cząstki wirusa w wodzie fontanny są bardzo rozcieńczone, a wirusy nie ulegają w niej namnażaniu. Istotne znaczenie ma dezynfekcja wody w fontannach o zamkniętym jej obiegu wody i w instalacjach typu „dry-plaza”, w których z góry zakłada się możliwość korzystania przez odwiedzających z zabawy lub ochłodzenia wodą.

GIS zwraca też uwagę, że nie należy dopuszczać do zawilgocenia maseczki czy chusty, którą osłaniamy usta i nos. Wilgotna maseczka utrudnia oddychanie, a ponadto nie spełnia swojej roli ochronnej.