W trakcie zdobywania praktyki, tworzył portfolio, czyli wizytówki

Edyta Hanszke
Doświadczenie z pisania wniosków o pierwszą unijną dotację brzeżanin zamierza wykorzystać w przyszłości. (fot. Daniel Polak)
Doświadczenie z pisania wniosków o pierwszą unijną dotację brzeżanin zamierza wykorzystać w przyszłości. (fot. Daniel Polak)
Po 10 latach pracy w zawodzie protetyka Tomasz Banyś z Brzegu zdecydował się przejść na własny rozrachunek.

Pracownię protetyczną otworzył w mieszkaniu. Współpracuje z miejscowymi dentystami. Działalność rozpoczął w kwietniu 2007 roku. Dostał na początek pomoc unijną za pośrednictwem Wyższej Szkoły Humanistyczno-Ekonomicznej w Brzegu. Za 24 tys. zł, do których dołożył wkład własny, kupił specjalistyczne urządzenia, m.in. piec do wypalania porcelany i stół protetyczny.

Po skończeniu studium techniki dentystycznej we Wrocławiu przez 10 lat zdobywał doświadczenie w prywatnych firmach opolskich techników dentystycznych. W tym czasie stworzył portfolio, czyli prezentację swoich prac.

To dziś główna karta przetargowa przy zdobywaniu nowych zamówień i pozyskiwaniu dentystów do współpracy.

-Kilku moich znajomych prowadziło własne firmy i to mnie też zmobilizowało. Chciałem sprawdzić, na co mnie stać - wspomina.

Pierwszych klientów zdobywał roznosząc cenniki po gabinetach dentystycznych.

Dziś spokojnie już zarabia na utrzymanie siebie. W przyszłości planuje zdobyć więcej zleceń i zatrudnić pracownika.

Starania o unijną dotację wspomina dobrze, ale należałoby usprawnić system jej przyznawania, bo za długo to trwa.

 

- Od momentu zgłoszenia się do otrzymania pieniędzy w moim przypadku minął rok - opowiada Tomasz Banyś. - A przecież każdy, kto zakłada działalność, chciałby jak najszybciej widzieć efekty swoich starań - przekonuje.

Brzeżanin wspomina, że pod koniec trwania projektu i prowadzącym go przedstawicielom ze WSHE, i uczestnikom puszczały nerwy, co wywoływało spory. Faktycznie, wówczas dofinansowanie przekazywała Regionalna Instytucja Finansująca i były poślizgi z wypłacaniem.

Podsumowując Tomasz Banyś stwierdza jednak, że nie żałuje przejścia na własny rozrachunek.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska