W wakacje czworonogi idą w odstawkę. Schronisko w Opolu pęka w szwach!

fot. Witold Chojnacki
Na nowego właściciela czeka m.in. jamnik Maks.
Na nowego właściciela czeka m.in. jamnik Maks. fot. Witold Chojnacki
Letnie miesiące to okres, kiedy wzmaga się u wielu właścicieli alergia na psy i inne czworonogi. Opolskie schronisko przy ulicy Torowej pęka w szwach. Na przygarnięcie czeka blisko 130 czworonogów, a chętnych brak.

Maks do opolskiego schroniska dla bezdomnych zwierząt trafił wczoraj. Jamnik był znajdą, którego 12 lat temu przygarnęła jego właścicielka. Niestety, z powodu choroby postanowiła go oddać.

- Szkoda, że nikt z rodziny nie mógł się nim zająć, przecież był z nimi tak długo - mówi Dorota Skupińska, kierownik opolskiego schroniska. Obecnie w schronisku przy ul. Torowej mieszka blisko 130 psów.

W samym lipcu trafiły tam 52 czworonogi. - Pewnego dnia straż miejska przywiozła nam husky'ego, którego właściciele się wyprowadzili - mówi kierownik. - Zostawili go samego w domu, nie podali też nowego adresu.

Więcej o opolskim schronisku oraz adopcji psów przeczytasz w portalu Moje Miasto Opole

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska