Nasi szkoleniowcy zapewniają, że to przeszłość i ich ekipy koncentrują się przed najbliższymi meczami.
- Gramy z sąsiadem z tabeli i mamy okazję, aby mu odskoczyć, utrzymując dystans do czołówki - zauważa Marek Jagielski, trener Gwardii. - Dlatego to bardzo ważny mecz. Rywala trochę znamy, a prezentuje on podobny styl do naszego. Grają mocno w obronie i z kontry.
- Pokonaliśmy lidera i dlatego nie możemy na tym poprzestać - mówi Stanisław Pakuła, opiekun ASPR. - Rywal jest nieco słabszy, ale mimo to wymagam jeszcze większej koncentracji. Nie dopuszczam do siebie innego scenariusza, niż nasza wygrana.
Zdecydowanie trudniejsze zadanie czeka opolan, którzy mają tyle samo punktów co rywal z Końskich. O tym, że to groźny zespół przekonały się już dwie ekipy z czołówki: AZS Radom i ASPR, które z KSSPR przegrały.
- W tygodniu nie trenowali Andrzej Matyszok i Łukasz Gradowski, ale może do niedzieli dojdą do siebie - dodał Jagielski. - Bez względu na wszystko musimy dać z siebie wszystko.
Z kolei przeciwnik zespołu z Zawadzkiego, który wystąpi w najsilniejszym składzie, to młoda i nieobliczalna ekipa. W dotychczasowych 10 kolejkach wygrała raz i pięciokrotnie remisowała.
- To zespół ambitny i nie można go lekceważyć, jednak to po naszej stronie jest większość atutów - zapewnia Pakuła. - Moi zawodnicy są gotowi do walki.
Gwardia Opole - KSSPR Końskie, niedziela (14 grudnia), godz. 16.00, hala ul. Kowalska. Bilety 10 i 5 zł.
ASPR Zawadzkie - ChKS Łódź, sobota (13 grudnia), godz. 18.00, hala ul. Opolska. Bilety 8 i 4 zł.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?