W weekend w Opolu spotkają się Orlik i Podhale Nowy Targ

Archiwum
Mateusz Pawlak (Orlik Opole).
Mateusz Pawlak (Orlik Opole). Archiwum
Tak atrakcyjnie zapowiadających się meczów na “Toropolu" nie było już od dawna. Orlik bardzo dobrze rozpoczął sezon notując w ośmiu meczach sześć zwycięstw i zajmuje 2. miejsce w tabeli.

Rywal z Nowego Targu to natomiast lider, który ma na koncie komplet sześciu zwycięstw (już w I rundzie pauzował). Na dodatek trzeba wspomnieć, że popularne “Szarotki" to najbardziej utytułowany w historii polski klub i największa “marka" w krajowym hokeju.

- Na pewno to Podhale jest faworytem nie tylko tych dwóch najbliższych spotkań, ale i całego sezonu - zaznacza prezes Orlika Dariusz Sułek. - Nie zamierzamy jednak tanio sprzedać skóry. Mobilizacja w naszym zespole jest bardzo duża i postaramy się udowodnić, że zasługujemy na miejsce w czołówce tabeli.

W opolskim zespole wykluczony jest występ kontuzjowanego Macieja Rompkowskiego, który ma uraz dłoni. Być może jednak uda się wypożyczyć z ekstraklasowego GKS-u Jastrzębie Patryka Koguta.

Warto się w weekend wybrać na “Toropol" z jeszcze jednego powodu. Kolejne mecze Orlik rozegra u siebie bowiem dopiero na początku stycznia. ms

Orlik Opole - Podhale Nowy Targ. Sobota i niedziela godz. 18.30. Lodowisko ul. Barlickiego. Bilety: 10 i 6 zł.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska