W Wesołej jest wesoło

Redakcja
W Wesołej pożegnali nas: Anna Bochen, Małgorzata Kiełbasa (z tyłu) oraz Maria Knura z synem Mateuszem.
W Wesołej pożegnali nas: Anna Bochen, Małgorzata Kiełbasa (z tyłu) oraz Maria Knura z synem Mateuszem.
Kiedy w strugach deszczu zdążaliśmy wczoraj do końca naszej podróży nie obyło się bez perypetii.

Na szczęście wszystkie były bardzo miłe. Najpierw zaproszono nas na dwa obiady o tej samej porze. Każde z nas pojechało osobno: Agata - do wójta Walców Piotra Miczki, Mariusz - do sołtyski Ściborowic Małgorzaty Kiełbasy. Potem spotkaliśmy się w Wesołej u pani Marii Knury i było to naprawdę wesołe zakończenie tygodnia.

- Nazwa naszego przysiółka wzięła się od tego, że na skraju lasu drwale wybudowali dla siebie karczmę - pani Anna zabawiała nas opowieścią. - Spotykali się tam po pracy i było im bardzo wesoło. Do dziś nic się u nas nie zmieniło. Zgadzamy się ze sobą i pomagamy sobie wzajemnie jak tylko możemy. Mamy we wsi dużo pracy, więc współpraca będzie potrzebna.
My obiecaliśmy, że będziemy trzymać kciuki.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska