W Xaverianum przyznano nagrody Żar Serca

- Przyznajemy tę nagrodę od 1997 roku - mówi o. Marek Janowski, jezuita, duszpasterz studentów w "Xaverianum" - chcemy w ten sposób zwrócić uwagę na osoby, które często pozostają nieznane ogółowi, a jak św. Franciszek Ksawery, patron naszego ośrodka, realizują wielkie i święte pragnienia życiowe.

W kategorii osób ze środowiska akademickiego Żar Serca otrzymała Barbara Hetmańska, kanclerz Politechniki Opolskiej - za rzetelność i sumienność w pracy zawodowej, otwartość na drugiego człowieka, wzór miłości małżeńskiej oraz świadectwo wiary w życiu osobistym - jak napisano w laudacji.

- Ta nagroda jest dla mnie przede wszystkim zobowiązaniem - powiedziała nto pani Barbara. - Pracę na politechnice zaczęłam zaraz po studiach i już zostałam. Przez 11 lat byłam kwestorem, a od roku jestem kanclerzem. Senat zatwierdził moją kandydaturę jednogłośnie.

Barbara Hetmańska jest zaangażowaną chrześcijanką, członkinią wspólnoty rodzin tworzących Domowy Kościół. - Chciałabym podążać przez życie taką ścieżką, jaką mi Bóg wyznaczył - mówi.

Waldemar Wczasek, katecheta w Zespole Szkół Żeglugi Śródlądowej w Kędzierzynie-Koźlu, został laureatem Żaru Serca w kategorii osób spoza środowiska akademickiego. Jury doceniło jego usilną troskę o rozwój duchowy młodzieży oraz okazywanie chrześcijańskiego miłosierdzia osobom potrzebującym (m.in. pomaga im w remontowaniu mieszkań).

- Nie akceptuję nauczycielskiego "przekleństwa": bodaj byś cudze dzieci uczył - powiedział nto Waldemar Wczasek. - Ta praca jest dla mnie spełnieniem. A młodzież nie jest dziś trudniejsza niż sto czy dwieście lat temu. Tak samo potrzebuje akceptacji, serca i rzetelnej pracy.

Laureatem Żaru Serca wśród studentów został Wojciech Michałek, student III roku resocjalizacji i II roku nauki o rodzinie UO. Doceniono go za dobre serce dla ludzi, aktywne zaangażowanie w różne formy wolontariatu oraz promocję Ruchu Czystych Serc.
Pan Wojciech jest jednym z animatorów tego ruchu propagującego czystość przedmałżeńską (opolska grupa liczy około 40 osób). Ma za sobą wolontariat w Kamerunie, gdzie prowadził warsztaty plastyczne, zajęcia sportowe i lekcje angielskiego dla młodzieży. Angażował się też w akcje Szlachetna Paczka i prace Fundacji Dr Clown. Był też wolontariuszem w opolskim Areszcie Śledczym.

- Bardzo wiele otrzymałem od życia - mówił odbierając nagrodę Wojciech Michałek - dziękuję mojemu bratu i całej rodzinie, bo kiedy pojechałem do Afryki, oni pracowali za mnie w polu. Dziękuję moim duszpasterzom w ośrodku Resurrexit. Ta nagroda jest odbiciem tego, co dają mi inni.