W Zdzieszowicach odbył się jesienny cross

Zwycięzcy

Zwycięzcy

Szkoły podstawowe - rocznik 2002: Patrycja Jalowy (PSP Bro-żec), Patryk Streczeń (PSP Bukowie). 2001: Jana Dusakova (Olimpia Bruntal), Dawid Iżykowski (PSP Bukowie). 2000: Natalia Koptoń (PSP 1 Zdzieszowice), Jan Mikusiewicz (PSP Idzikowice). 1999: Sara Tkaczuk (PSP 1 Nysa), Kacper Gulbiński (PSP Bukowie). 1998: Magdalena Repak (PSP 1 Zdzieszowice), Bartosz Komorowski. 1997: Aleksandra Pańkowska (PSP Olszanka), Paweł Wrotny (PSP 1 Zdzieszowice).
Klasyfikacja drużynowa: 1. PSP Idzikowice, 2. PSP Bukowie, 3. PSP Zdzieszowice 2, 4. PSP Nysa 1, 5. PSP 1 Zdzieszowice, 6. PSP Skoroszyce.
Gimnazja - 1996: Małgorzata Grala (PG Bierawa), Arkadiusz Fesser (PG Leśnica). 1995: Magdalena Ożga (PG Zdzieszowice), Krzysztof Adamów (PG 4 Kędzierzyn-Koźle). 1994: Olga Gulbińska (PG Wilków), Jakub Sestak (Olimpia Bruntal). > Klasyfikacja drużynowa: 1. PG Zdzieszowice, 2. PG Wilków, 3. PG Leśnica, 4. PG Skoroszyce, 5. PG Komorno.

Wczoraj rozegrany został 17. jesienny cross dla dzieci i młodzieży, któremu patronowało Radio Opole. Po raz pierwszy nie odbył się jednak w Komornie. Tym razem młodzi biegacze, których mimo kiepskiej pogody stanęło na starcie 490, rywalizowali na dystansach 600, 1000, 15000 i 2000 metrów, w parku miejskim w Zdzieszowicach.

- Wszystko wypadło bez zarzutu, zarówno pod względem organizacyjnym jak i sportowym, a udział dobrych biegaczy z czeskiego Bruntala podniósł poziom zawodów - powiedział Piotr Pakosz, animator i organizator imprezy. - Żałować należy jedynie, że nie wzięli udziału uczniowie z Głuchołaz, którzy w poprzednich latach zawsze należeli do najlepszych.

Impreza prawie od początku istnienia ma swojego cichego bohatera. Jest nim 11-letni Bartosz Komorowski, uczeń PSP w Idzikowicach. W crossach zarówno wiosennych jak i jesiennych startuje już kilka lat i zawsze jest najlepszy na swoim dystansie. Tym razem pewnie wygrał rywalizację na 1000 m, przyczyniając się do zwycięstwa swojej szkoły w klasyfikacji drużynowej.

- Wygrałem dziesiąty raz i jestem zadowolony - mówił Bartosz. - Jak biegnę to jak najlepiej się staram i dlatego wygrywam. Dobrze, że nie padało, bo było łatwiej, ale trochę szkoda, że na trasie był asfalt i kałuże, bo nie można było biec szybciej.

Rywalizację rozpoczęli marszobiegiem przedszkolacy. Najlepszymi okazali się gospodarze, Marta Piechota i Tomasz Jacheć z przedszkola nr 2, czym sprawili swoim opiekunom i rodzicom nie lada frajdę.