W Zębowicach wybory będą formalnością

Mirosław Dragon
Mirosław Dragon
Waldemar Czaja
Waldemar Czaja Mirosław Dragon
Nie dość, że startuje tylko jeden kandydat na wójta (jest nim aktualny włodarz), to jeszcze po 15 mandatów radnych stara się zaledwie 17 chętnych.

Radnego wybierać będą tylko mieszkańcy dwóch okręgów w stolicy gminy. W okręgu nr 4 (ul. Oleska i Murka) rywalizować będą Paweł Grzesik (PSL) i Zbigniew Kula (Mniejszość Niemiecka).

W okręgu nr 6 (ul. Opolska, Mickiewicza, Prosta, Dworcowa i Leśna) startują Paweł Kotyś (PSL) i Edyta Czeredrecki (MN).

W pozostałych okręgach mandaty mają już w ręku jedyni chętni, są nimi kandydaci Mniejszości Niemieckiej.

Kolejną kadencję zapewnioną ma też rządzący w Zębowicach od 2002 roku Waldemar Czaja. Wyborcy dostaną wprawdzie kartę do głosowania, ale będzie tam tylko jedno nazwisko i mogą tylko przy nazwisku zagłosować na TAK lub NIE.

- To dla mnie też będzie ważny wynik, dowiem się, jak wielu mieszkańców popiera moje rządy - mówi kurtuazyjnie Waldemar Czaja.

Tak naprawdę wójt Zębowic prawdziwe wybory wygrał w kwietniu, kiedy Mniejszość Niemiecka zorganizowała prawybory.

O rekomendację starali się Waldemar Czaja oraz Gerard Wons. Obecny wójt wygrał tylko jednym głosem (stosunkiem 15:14).

W niedzielnych wyborach ponad połowa mieszkańców musiałaby zakreślić NIE przy jego nazwisku, żeby nie wygrał wyborów. To teoretyczna możliwość, bo w praktyce jeszcze nigdy na Opolszczyźnie jedyny kandydat nie miał takiego wyniku.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska